Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódź. Lotnisko im. Reymonta odniosło sukces

Redakcja
W pierwszą sobotę września odprawiono 4 samoloty rejsowe jednocześnie. 600 pasażerów jednocześnie to wyzwanie z którym łódzkie lotnisko sobie poradziło.
W pierwszą sobotę września odprawiono 4 samoloty rejsowe jednocześnie. 600 pasażerów jednocześnie to wyzwanie z którym łódzkie lotnisko sobie poradziło. Daniel Siwak
Lotnisko im. Władysława Reymonta nie tylko zarobiło na czysto 600 tys. złotych, ale także poradziło sobie ze zwiększonym ruchem lotniczym. To punkt wyjściowy do negocjacji z liniami lotniczymi w sprawie nowych połączeń.

Praca na wysokich obrotach na łódzkim lotnisku im. Władysława Reymonta rozpoczęła się w pierwszą sobotę września, około 4 nad ranem. W tym czasie odprawiono jednocześnie 4 samoloty rejsowe, a na ich pokładzie ponad 600 pasażerów. W sumie w pierwszy weekend września odprawiono kilkanaście tysięcy pasażerów.

- Dosyć sprawnie to idzie. Te samoloty, które wyleciały o 6 zostały odprawione już 30 minut wcześniej. Co do tej kolejki pasażerów to zjechało się tu kilka autokarów i dlatego tak to wygląda, ale na pewno zdążymy wszystkich odprawić na czas - uspokajał Leszek Krawczyk, prezes Portu Lotniczego Łódź im. Władysława Reymonta, którego w pierwszą sobotę września spotkałem rano przed tunelem namiotowym.

We wszystkie trzy weekendy łódzki obiekt obsłużył w sumie 46 tys. pasażerów z czego 35 tys. to pasażerowie przekierowanych lotów. Daje to łącznie 159 rejsów, czyli 318 operacji lotniczych - startów i lądowań, z czego 122 to rejsy przejęte z warszawskiego Okęcia (244 operacji lotniczych) i 37 własnych rejsów (74 operacji lotniczych). Takiego ruchu w Łodzi jeszcze nigdy nie było.

Lotnisko na szóstkę z plusem

Na początku pojawiło się wiele sceptycznych opinii, że Port Lotniczy im. Władysława Reymonta nie poradzi sobie z tyloma rejsami jednocześnie. Jednak już pierwszy wrześniowy weekend pokazał, że lotnisko mimo terminalu obsługującego na co dzień znacznie mniejszą liczbę pasażerów, jest w stanie obsłużyć kilka samolotów rejsowych na raz.

Laurkę wystawiają nie tylko sami pasażerowie, ale także przedstawiciele PLL LOT, oraz przewoźnicy tacy jak Air Italy Polska czy Wizz Air. Jak podaje serwis internetowy Pasażer.com kapitan porannego lotu Wizz Air do Barcelony, kontaktując się z lotniskiem po odlocie, podziękował i wystawił ocenę 6 z plusem. Pozytywna informacja poszła nie tylko w Polskę, ale też na cały świat.

- Do tej pory, drogą mailową, spływają też podziękowania od zadowolonych pasażerów. Przedstawiciele lotniska otrzymali też maila z podziękowaniem za sprawną obsługę od menadżera linii Wizz Air - informuje Katarzyna Dobrowolska, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Łódź im. Władysława Reymonta.

W 2011 Łódź wleci w nową przestrzeń

Już w połowie przyszłego roku łódzkie lotnisko będzie mogło stanąć do walki z pozostałymi regionalnymi portami lotniczymi w kraju. Do użytku zostanie oddany nowy większy i
wydajniejszy Terminal 3, gotowa jest już nowa płyta postojowa, która może przyjąć aż 7 dużych samolotów. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej rozpoczęła budowę nowej wieży kontroli lotów, która powinna zakończyć w przyszłym roku. Tak jak budowa własnej stacji paliw.

Dowiedziałem się, że władze lotniska, chciałyby, aby prócz komunikacji miejskiej w pobliże lotniska dojeżdżały również pociągi. Wtedy do stacji Łódź Kaliska mogłyby dojeżdżać szynobusy, a stamtąd można byłoby dostać się między innymi do Warszawy. Do 2014 roku Łódź Kaliska przejmie część pociągów do stolicy, w związku z przebudową Łodzi Fabrycznej. Jednak to bardziej skomplikowana sprawa, ponieważ trzeba by było wybudować odcinek łączący lotnisko z linią kolejową w kierunku Pabianic i Sieradza. Potrzebna byłaby też stacja końcowa. Najwcześniej taka inwestycja mogłaby być zrealizowana po 2012 roku.

Sukces podczas wrześniowej operacji to dobra karta przetargowa w rozmowach z przewoźnikami. Poza tym cały czas mówi się też, że w mieście czterech kultur mogłaby powstać baza jednej z tanich linii lotniczych. Inny atut Łodzi to co najmniej o połowę tańsze koszty obsługi samolotów, bo w stolicy sięgają one kilkunastu tysięcy złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto