Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódź. Młodzi ludzie przeszli w marszu przeciw dopalaczom

Redakcja
Ponad pół tysiąca uczniów łódzkich szkół ponadgimnazjalnych protestowało przeciwko dopalaczom.
Ponad pół tysiąca uczniów łódzkich szkół ponadgimnazjalnych protestowało przeciwko dopalaczom. Daniel Siwak
Przeszli z placu Wolności pod Urząd Miasta Łodzi, gdzie wyszedł do nich pełniący obowiązki Prezydenta Łodzi Tomasz Sadzyński. W poniedziałkowym marszu przeciw dopalaczom wzięło udział kilkuset uczniów łódzkich szkół.

Ponad pół tysiąca uczniów łódzkich szkół ponadgimnazjalnych protestowało przeciwko dopalaczom. Młodzi ludzie domagali się likwidacji sklepów z dopalaczami oraz zmian przepisów prawnych, tak aby wyeliminować z użytku dopalacze. Pochód ruszył z placu Wolności chwilę po 12. Jego uczestnicy skandowali przez megafon "Stop dopalaczom", "Sięgaj po rozum nie po dopalacze" i "Nie tylko w Łodzi dopalacz szkodzi!".

Pojawił się też slogan "Tylko słabi gracze biorą dopalacze", znany z reklamy społecznej, którą przygotował Urząd Miasta Łodzi. Akcję zorganizował Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 19. Włączyły się w nią reprezentacje ponad 30 łódzkich szkół ponadgimnazjalnych.

Część młodych ludzi przyszła zapewne, ponieważ inicjatywa była okazją urwania się z lekcji, jednak większość z nich przyszła w jednym celu.
- Jestem przeciwko dopalaczom. Spotkałam się wśród znajomych z dopalaczami, ale odradzam im to, ponieważ to nie jest zdrowe dla organizmu - tłumaczy Maria z ZSP nr 5.

Bardziej stanowcza była inna z uczestniczek. - Przyszliśmy tutaj reprezentować naszą szkołę. Poza tym jesteśmy na "nie" dopalaczom w Łodzi, bo jest tu tyle sklepów i nie chcemy by to się działo w naszym mieście - mówi Anna z IX LO.

Podobne zdanie ma Kasia, która nie rozumie jak można brać dopalacze. - Przyszłam tutaj ponieważ jeśli nie będziemy o problemie dopalaczy mówić głośno to walka nie ma sensu. Oglądam telewizję i widzę, że młodzi ludzie się tym trują. Dopalaczom mówię nie!

Przed godziną 13 manifestacja dotarła na Piotrkowską 104 pod Urząd Miasta Łodzi. Do młodych przeciwników dopalaczy wyszedł pełniący obowiązki Prezydenta Łodzi Tomasz Sadzyński. - Ja bardzo chciałem wam za ten dzisiejszy dzień podziękować, za wszą akcję. Za to, że wszyscy widzimy ten problem. - To co jest najważniejsze w tym momencie to konsekwencja w tym co robimy, mamy pełne wsparcie w administracji rządowej, zmieniają się przepisy prawa. To wszystko doprowadzi, że w końcu dopalacze znikną bo jest to sprzedaż śmierci - dodał.

Pod urzędem reprezentanci uczniów przekazali pełniącemu obowiązki Prezydenta Łodzi swój manifest: My uczniowie szkół ponadgimnazjalnych występujemy przeciwko dopalaczom.
- produkty sprzedawane pod tą nazwą są niebezpieczne dla naszego zdrowia
- dopalacze są niesprawdzonymi, nietestowanymi substancjami
- dystrybuowanie dopalaczy nie jest kontrolowane
- dopalacze zawierają substancje o nieznanym składzie
Dopalacze działają na ośrodkowy układ nerwowy - "paraliżują mózg",
dlatego:
- jesteśmy przeciwnikami eksperymentowania na naszych organizmach!
- potrzebujemy wsparcia prawa!
- potrzebujemy wsparcia naukowców!
- potrzebujemy rozważnych polityków!
- potrzebujemy pomocy!

- Każdego dnia słyszymy w mediach o zejściach śmiertelnych ludzi po dopalaczach. Pomysł na ten marsz to jeden z wielu, poza warsztatami pogadankami. Żebyśmy wszyscy mogli wykrzyczeć, że jesteśmy przeciw. Że jesteśmy za życiem - mówi Wiadomościom24.pl Teresa Łęcka, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 19.

Marsz z hasłami nie antydopalaczowymi

Niestety marszowi przeciwko dopalaczom towarzyszyła niewielka agitacja nawiązująca do niedawnego Marszu Wyzwolenia Konopi. Grupa młodych ludzi, którzy szli obok skandowała "Sadzić! Palić! Zalegalizować!" oraz "Żadnej chemii, tylko to co rośnie w ziemi".

Jak się potem okazało, trzy osoby byli niepełnoletnimi uczniami jednej ze szkół biorącej udział w antydopalaczowej inicjatywie. Wobec nich zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencję, ponieważ biorąc udział w marszu reprezentowali szkołę a nie prywatne poglądy. Pozostali to słuchacze jednej ze szkół dla dorosłych, którzy pojawili się na miejscu najprawdopodobniej przypadkowo.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto