Sprawa terenu znajdującego się w kwadracie ulic: Piotrkowskiej, alei Mickiewicza, alei Kościuszki i alei ZHP, budzi od kilku miesięcy kontrowersje. Na poczatku mieszane uczucia wzbudził czarny metalowy płot okalający cały teren. Zaraz po ogrodzeniu terenu, zaczęły pojawiać się banery reklamowe rożnych firm, dmuchana reklama dilera samochodowego, baner na naczepie tira oraz prowizoryczny parking.
Kilka tygodni później baner zamienił się na reklamę ledową na przyczepie, pojawiła się kolejna budka z kurczakami, zniknął nielegalny postój taxi, a przy przyszłej cukierni wyrósł namiot pudlarzy. Urząd Miasta Łodzi zapytany, jak wygląda sprawa terenu oraz samego Hiltona, wypowiada się w tym samym tonie. Wojciech Janczyk, rzecznik prasowy prezydenta Łodzi mówił, że miasto prowadzi negocjacje z inwestorem, ponieważ chce zakończyć tę inwestycję.
Sobotni Express Ilustrowany informuje o kolejnym problemie na terenie przyszłego Hiltona. Administrator terenu dostał pozwolenie na czerpanie wody z hydrantu tylko w celach budowlanych, ale nie korzystał z tej możliwości. W zamian woda przyłączona była do budki z kurczakami oraz do pobliskiej budki jednej z sieciowych piekarni. W sposób niezgodny z umową ze ZWiK.
Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi zerwał już umowę z administratorem terenu i zapowiedział likwidację hydrantu w tym miejscu. Z kolei straż miejska nakazała rozebrać prowizoryczną instalację.
CZYTAJ TAKŻE:
- Łódź. Kartony i kurczak, czyli festiwalu tandety ciąg dalszy
- Łódź. Miał być hotel, jest festiwal tandety w centrum miasta
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?