Łódź. Niewielu mieszkańców oglądało transmisję na Piotrkowskiej

Włodarze Łodzi przygotowali dwa ekrany. Pierwszy - zapasowy, przy którym znalazło się 20 miejsc, stanął w Pasażu Schillera, natomiast drugi ustawiono w Pasażu Rubinsteina, gdzie udostępniono 500 miejsc. Mieszkańcy transmisję, dzięki TVP, oglądali na ekranach diodowych o wymiarach 6 na 4 metry.

Wróć do materiału: 10 kwietnia 2010 roku. Reakcje i relacje dziennikarzy obywatelskich

Transmisja rozpoczęła się w sobotę, o godzinie 12, dwiema minutami ciszy. W mieście zawyły syreny, klaksony, sygnały dźwiękowe radiowozów. Tramwaje i autobusy stanęły na chwilę na ulicach a wraz z nimi młodzi, starsi, rodzice z dziećmi i niestety tylko niektórzy kierowcy prywatnych aut.

Ku zdziwieniu chyba wszystkich obecnych, prócz kilkunastu łodzian, najliczniejszą grupą oglądającą uroczystości z Warszawy byli pilnujący porządku harcerze. Niektórzy z przechodniów zatrzymywali się na chwilę, po czym szli dalej.

"Nie ukrywam, że jestem zaskoczony tak małą frekwencją" - powiedział "Polsce Dziennikowi Łódzkiemu" marszałek województwa Włodzimierz Fisiak. "Część potencjalnych widzów zapewne pojechała do stolicy, zaś pozostali zostali w domach przed telewizorami" - dodał.

W niedzielę, w tych samych miejscach, będzie można obejrzeć transmisję z uroczystości pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie na Wawelu. Miejsca zajmować będzie można już od godziny 13. Jutro pogoda w Łodzi zapowiada się obiecująco, przez większość dnia będzie słonecznie. Temperatura wynosić będzie od 3 do 18 stopni Celsjusza.

Przypominamy, że Księga Kondolencyjna wystawiona jest jeszcze jutro w Małej Sali Obrad Rady Miejskiej, w godzinach od 8 do 21. Ponieważ wejście przez dziedziniec główny jest zamknięte trzeba kierować się bocznym wejściem w bramie urzędu. Potem należy wejść na pierwsze piętro, skręcić w lewo i korytarzem prosto.

Od momentu wystawienia ksiąg, wpisów dokonało już kilkuset mieszkańców Łodzi i województwa. Tylko dziś swoich wpisów dokonało kilkunastu łodzian a do dyspozycji są w sumie cztery księgi. - Sporo osób przyszło już od rana - powiedziała jedna ze strażniczek miejskich pilnujących w sobotę gmachu urzędu.