Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódź. Tramwaje linii "41" znów na trasie do Pabianic?

Redakcja
Jeśli wprowadzona zostałaby taryfa czasowa, podróż do Pabianic kosztowałaby 2,40 zł. Prywatne busy oraz PKS-y kosztują teraz odpowiednio 4,50 zł i 4,00 zł.
Jeśli wprowadzona zostałaby taryfa czasowa, podróż do Pabianic kosztowałaby 2,40 zł. Prywatne busy oraz PKS-y kosztują teraz odpowiednio 4,50 zł i 4,00 zł. Daniel Siwak
O kontrowersjach wokół linii tramwajowej do Pabianic pisałem w serwisie Wiadomości24.pl we wrześniu ubiegłego roku. W związku z brakiem porozumienia z Ksawerowem oraz uwagami prezydenta Pabianic, dalsze jej funkcjonowanie stało pod znakiem zapytania.

Spór o linię tramwajową między Łodzią a Pabianicami trwa nieprzerwanie od kilku lat. Jednak dopiero od mniej więcej półtora roku przybrał tak bardzo na sile. Linia oznaczona literą "P" kursuje od sklepu IKEA w Łodzi, przez gminę Ksawerów do Pabianic. Obsługuje ją Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne z Łodzi. Jest to jedyna komercyjna, czyli utrzymująca się tylko ze sprzedaży biletów, linia na terenie naszego kraju.

Urząd Miasta w Pabianicach dopłacał co miesiąc 45 tys. złotych do ulgowych przejazdów, podczas gdy Urząd Gminy w Ksawerowie dopłacać w ogóle nie chciał. Prezydent Pabianic Zbigniew Dychto nie chciał wydawać z kasy miasta na dopłaty do ulgowej komunikacji z Łodzią, więc postanowił zorganizować referendum, w którym mieszkańcy mieli wypowiedzieć się - "na tak" lub "na nie" - co do dalszego kursowania tej linii. Wtedy w mieście głośno mówiono o likwidacji szynowców.

W połowie sierpnia ubiegłego roku prezydent Dychto przekonywał Martę Kolbus, reporterkę programu "Prosto z Polski" w TVN24, że pasażerom jest wszystko jedno, czym będą jeździć do Łodzi. Kiedy lokalne media - w tym serwis Wiadomości24.pl - zainteresowały się sprawą, włodarz Pabianic szybko wycofał się z pomysłu skasowania tramwaju do miasta czterech kultur.

- Chcemy żeby ten tramwaj był racjonalny, zdrowy. Niedrogi dla pasażera i dla nas. Na tym polega cała nasza debata. My na pewno nie robimy czegoś takiego, by tego tramwaju nie było - powiedział serwisowi W24.pl we wrześniu ub. roku prezydent Pabianic Zbigniew Dychto. - My moglibyśmy puścić tramwaj, który dziś kursuje bez żadnych ulg i koniec. Jednak chcemy dopłacać do tramwaju, ale jak najmniej - mówił.

Rozmowy i negocjacje przyniosły skutki

Pomysłów na rozwiązanie konfliktu było kilka. Pabianiccy urzędnicy widzieli autobusy MZK Pabianice, które miałby kursować do Dworca Fabrycznego. Kiedy ten pomysł upadł mówiono o wydłużeniu linii 46 (kursuje ona z Ozorkowa, przez Zgierz do pętli przy sklepie IKEA - przyp. autora). Jednak i ta opcja nie doszła do skutku. Trzecim wyjściem było wprowadzenie na linii tramwajowej do Pabianic taryfy łódzkiej. Do tego rozwiązania przekonywał też Szymon Klemba z inicjatywy "Tor do przyszłości".

Jak donosi serwis KomunikacjaPabanice.pl od 1 sierpnia zdaniem prezydenta Zbigniewa Dychto na linie z Łodzi do Pabianic nie wyjadą już tramwaje linii P. Linia ta oznaczona będzie tak jak dawniej numerem "41". Poza tym zmiana polegać też będzie na tym, iż pasażerowie wnosić będą opłaty według taryfy Lokalnego Transportu Zbiorowego w Łodzi. Za bilet jednorazowy 10-minutowy zapłacimy wtedy 1,70 zł, za bilet półgodzinny 2,40 zł, a za bilet godzinny 3,60 zł. Dostępne byłyby też wszystkie bilety miesięczne.

Minusem nowego rozwiązania będzie fakt kursowania składów pojedynczych. Ma to pozwolić na zaoszczędzenie środków jakie miasto musiałoby płacić za tzw. wozokilometr. Do tej pory kursowały na tej trasie składy podwójne. Niejasna jest też sprawa nocnego kursowania przyszłej linii 41.

Zobacz trasę linii tramwajowej z Łodzi do Pabianic:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto