Wczoraj na łamach serwisu Wiadomości24.pl opisałem kilka niezabezpieczonych dołów, wykopanych podczas wodociągowych prac modernizacyjnych w ulicy Limanowskiego.
W pobliżu przystanku linii Z3 i Z8 znajdował się jeden z takich głębokich, ale niezabezpieczonych dołów. Wcześniej był odgrodzony jedynie foliowymi taśmami, przywiązanymi do słupków i barierek oddzielających torowisko. Taki stan rzeczy stanowił niebezpieczeństwo dla okolicznych mieszkańców przechodzących tamtędy. Poza tym na wspomnianym przystanku czekają m.in. matki z małymi dziećmi oraz starsi ludzie.
Po rozmowie telefonicznej z Pawłem Anyszewskim z Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej
otrzymałem zapewnienie, że od razu sprawa zostanie wyjaśniona. Jeszcze tego samego dnia około godziny 20.30 pojawili się pracownicy firmy wykonującej na zlecenie ŁSI prace modernizacyjne (prawdopodobnie jest to firma Wiertmar - przyp. autora), celem zabezpieczenia wykopów. Stanęły barierki, ale niestety, znów przystanek ogrodzono jedynie plastikową taśmą.
Szkoda, że nie są to metalowe płoty z każdej strony wykopu, stosowane przez pracowników Hydrobudowy Polska, która też wykonuje prace dla Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej. A tak właśnie zabezpieczano prace m.in. na ulicy Jaracza. Pocieszający jest choć fakt, że miejsca wykopów są teraz przede wszystkim lepiej widoczne.
Na przyszłość warto, by pracownicy realizujący podobne inwestycje pamiętali, że po zakończeniu dnia pracy zdarzyć się może wszystko. Odpowiednie zabezpieczenie wykopów nie stwarzać będzie niebezpieczeństwa dla kierowców czy przechodniów.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?