Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lokalne media potrafią

Diana Baran
Diana Baran
Chociaż prym na mediowym rynku wiodą ogólnopolskie portale, radiostacje i stacje telewizyjne, dla lokalnych społeczności ważniejsze stają się lokalne media.

Im mniejsza społeczność, tym chętniej sięga po coś własnego. Podyktowane jest to zazwyczaj faktem, że chwali się to, co swoje. W przypadku różnego rodzaju mediów, te lokalne, choć często zmuszone są poddać się ogólnopolskim, wciąż utrzymują się na powierzchni dzięki lokalnym odbiorcom. Dlaczego? Lokalna społeczność ma pewność, że w jej „własnej” gazecie, radiostacji czy telewizji dowie się o tym, co dzieje się za przysłowiowym płotem.

Ostatnie wydarzenia związane z powodzią były tematem przewodnim każdego rodzaju mediów, jakie istnieją w naszym kraju. Oglądając telewizję, słuchając radia czy też czytając gazety, mogliśmy dowiedzieć się, co dzieje się w całym kraju. Jednak w chwili, kiedy powódź dotyczyła konkretnego miejsca, zazwyczaj małego i nie tak obleganego przez media jak inne, prym wiodły te media, które skupiały się wyłącznie na swoim „rewirze”.

Przykładem może być chociażby radio HOBBY 89.4 FM działające w Legionowie i nadające na terenie części województwa mazowieckiego. Mimo że informacje o powodzi docierały do osób zagrożonych ze wszystkich stron, to na lokalne radio zwracały uwagę gminy i powiaty. Informowały mieszkańców o tym, by słuchali właśnie tej radiostacji. Wiedziały bowiem, że akurat ta konkretna, będzie informowała tylko i wyłącznie o tym, co w danym momencie dzieje się w określonej gminie. I choć w ogólnopolskim znaczeniu wiadomości podawane przez radio HOBBY były zdecydowanie małego kalibru, dla lokalnej społeczności okazywały się tymi najważniejszymi.

Podobnie działa portal Legio24. Założony niegdyś przez Sebastiana Sokołowskiego, dziennikarza pracującego wówczas dla Radia Dla Ciebie, obecnie redaktora naczelnego Radia HOBBY. Portal ten skupiał się wyłącznie na wydarzeniach z Legionowa i okolic, obecnie rozszerza swoją działalność na województwo mazowieckie. Mimo że wiadomości podawane przez media te są o wiele uboższe w sensacje i czasem trudno zapełnić blok informacyjny coraz to nowszymi informacjami, są one odczytywane przez lokalną społeczność jako te ważne, bo dotyczące właśnie jej. Jakimże byłoby wyczynem skopiowanie po prostu informacji z ogólnopolskiego portalu? Tutaj w grę wchodzi stały kontakt i współpraca z miejscowymi ośrodkami, urzędami i służbami porządkowymi. Tutaj każdy news jest z pierwszej ręki, skierowany bezpośrednio do odbiorcy.

Miałam okazję przypatrywać się pracy newsroomu, zarówno portalu informacyjnego Legio24., jak
i Radio HOBBY 89.4 FM. Nie są to duże redakcje, składają się zaledwie z kilku osób, które walczą nie tylko o byt na rynku mediów, ale także o to, by odbiorcy zawsze byli na bieżąco z informacjami o tym, co dzieje się w ich gminie, powiecie, w ich mieście. Widziałam, jak męczący dla nich był czasem 12-godzinny dyżur przy telefonie i zbieranie informacji. Osobiście uważam, że należą im się olbrzymie brawa. Za co? Za poświęcenie i za ducha medialnego, za to że potrafią i chcą działać w czymś mniej komercyjnym i profesjonalnym, nie dla pieniędzy i prestiżu czy marki, a dla odbiorcy.

Natomiast według badań słuchalności i według statystyk wejść na stronę, można spokojnie powiedzieć, że lokalne media, mimo że działające jedynie na małym obszarze, mogą pobić ogólnopolskie molochy. Dzięki nastawieniu na sąsiedzkie sprawy, te dotyczące nas, sąsiadów i przyjaciół, dwie ulice dalej.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto