Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubuskie. W Przewozie wygrali z powodzią

Zbigniew Jelinek
Zbigniew Jelinek
Lubuska gmina Przewóz w późnych godzinach nocnych obroniła się przed natarciem fali kulminacyjnej Nysy Łużyckiej. Niebezpiecznie jeszcze będzie w Gubinie, potem rwącą wodę „połknie” Odra.

Nie było zaskoczenia. Mieszkańcy byli przyszykowani na wielką falę, która wcześniej z powierzchni ziemi niemal zmiotła Bogatynię. - Nie ma paniki. Przy zabezpieczaniu wałów wspólnie pracują strażacy i mieszkańcy - informowała wcześniej Mirosława Klisowska z Urzędu Gminy w Przewozie. - Wszystko pozostaje pod kontrolą.

O sytuacji na bieżąco byli powiadamiani mieszkańcy. Strażacy odwiedzali sołectwa Sobolice, Bucze, Potok i przysiółki Stanice i Dobrzyń, informując o zbliżającym się zagrożeniu i o tym, jak zabezpieczyć domostwa przed napierającą wodą. Prądu wcześniej nie było w kilkunastu gospodarstwach w Sobolicach, bowiem woda podeszła pod miejscową stację transformatorową.

- Nysa Łużycka to górska rzeka, mamy więc do czynienia z szybkim nurtem, który w krótkim czasie przepływa przez kolejne tereny. Dzięki temu szkody wyrządzone przez wodę nie powinny być duże - uspakajał jeszcze Krzysztof Kitowski, dyrektor Rejonowego Zarządu Gospodarki Wodnej. - Nie ma bezpośredniego zagrożenia dla nadodrzańskich miejscowości.

Zamknięto przeprawy mostowe w Przewozie i w pobliskiej Łęknicy. - W tych dwóch byłych przejściach granicznych nie można także przekraczać granicy - wyjaśnia podpułkownik Marek Sukiennik z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. - Do Polski wpuszczani są tylko obywatele Polski, do Niemiec - Niemcy.

Kiedy przyszła kulminacyjna fala i zaczęła jednak wylewać z koryta i podtapiać okoliczne domostwa, strażacy przerwali zaporę, która sięgała na 6 m wysokości i pozwolili, aby woda swobodnie się rozlewała, nie tworząc niszczycielskiej wysokiej fali.

Mieszkańcy wraz ze strażakami i wojskiem obronili przed zalaniem jedyną drogę dojazdową do Przewozu.

W tej chwili woda zaczyna opadać. Poza zalaniem piwnic domów - nie wyrządziła poważnych szkód. Rozpoczęła się akcja czyszczenia i osuszania podtopionych terenów.

Niebezpiecznie będzie dzisiejszej nocy w Gubinie. Pojawiająca się tutaj fala ma wynieść 590 cm, przekraczając stan alarmowy o 190 cm.

Potem powinno być spokojnie. Rwącą falę „połknie” pobliska Odra, która tu jest na tyle szeroka, że bez przeszkód przyjmie wodę z Nysy Łużyckiej.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto