Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maltafestival 2012. Wieczór poezji Krystyny Miłobędzkiej

Andrzej Hajdasz
Andrzej Hajdasz
Miłobędzka/Zimpel, "Tyle tego Ty"
Miłobędzka/Zimpel, "Tyle tego Ty" Andrzej Hajdasz
Na zakończenie Maltafestival Poznań 2012 gościnne progi Galerii u Jezuitów przyjęły poetkę - Krystynę Miłobędzką, znakomitych muzyków i grupę miłośników poezji.

Słowo przepojone mistyką, refleksyjne, głębokie wybrane spośród wierszy poetki przez klarnecistę i kompozytora Wacława Zimpla i inicjatora projektu - Jarosława Borowca przeplata się tu z dźwiękami odnalezionymi w tradycjach muzycznych Japonii, stanowiąc inspirację dla oprawy akustycznej.

Wiersze czyta poetka pochylona nad kartkami rozłożonymi na biurku, na którym stoją lampka i filiżanka z herbatą. Trio tworzy muzyczną ilustrację przedstawienia - na klarnecie, kontrabasie, perkusji i instrumentach pochodzących ze świata dźwięków Japonii, będącą wprawdzie własną opowieścią o wierszach, ale to głos i interpretacja poetki są najważniejsze. Osobną wartość stanowi płyta nagrana i wydana przez Fundację Malta, nosząca tytuł "Tyle tego Ty".

Krystyna Miłobędzka zapytana o poetycki obraz świata, mówi: "Moje pisanie bierze się z własnych ograniczonych możliwości i konieczności doprowadzenia do tego, żeby słowo było najbliższe temu, co właśnie czuję i myślę (...) Język jest dla mnie tworzywem, którym posługujemy się tak jak ołówkiem, farbą, plasteliną". Twierdzi dalej, że warto zapisywać tylko konieczne słowa. Taka jest właśnie jej poezja - oszczędna, skupiona, kontemplująca słowa. Krystynę Miłobędzką można spokojnie nazwać jedną z wybitniejszych polskich poetek - ale odrębną, niewpisującą się żaden poetycki program, przekraczającą zawsze to, co zastane.

Z bycia poetką "niepewną siebie i zupełnie przypadkową" - jak o sobie mówi - wynikają jej przekonanie, że słowa nie zastąpią gestu, spojrzenia czy uśmiechu, i jej wiara, że niepowiedzenie czegoś robi miejsce dla tego, co pomyśli czytelnik.

W sobotnim spektaklu niepowiedzenie czegoś przez poetkę zrobiło również miejsce dla muzyki Wacława Zimpla - minimalistycznej, inspirowanej dźwiękami Wschodu - szczególnie zaś tradycjami gagaku (japońskiej muzyki dworskiej) oraz fletu bambusowego. Tradycje te uhonorowały sam dźwięk, to on odpowiada za narrację nie zaś melodia czy harmonia.

Poetycko-muzyczny spektakl wprowadził widzów w świat, gdzie: "brudne światło o którym mówimy jasno i mała przestrzeń, którą potrafimy naraz zobaczyć" (z wiersza "największym odkryciem" w: Miłobędzka/Zimpel, "Tyle tego Ty", maltafundacja 2012) stał się na chwilę realny.

Tekst przygotowano na podstawie materiałów maltafestival Poznań 2012 i Miłobędzka/Zimpel, "Tyle tego Ty", maltafundacja 2012.

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto