Podczas trzeciego z konkursów PŚ w Zakopanem Adam Małysz upadł przy lądowaniu. Z zeskoku został zwieziony przez ekipę ratowników TOPR. Do szatni doszedł już o własnych siłach. Badania wykazały, że ma mocno stłuczone kolano i uraz nadgarstka.
Na szczęście obrażenie nie okazały się poważne. Jak stwierdził lekarz kadry skoczków dr Aleksander Winiarski kontuzja goi się szybko, a rokowania są optymistyczne. - Nadal będzie poddawany zabiegom rehabilitacyjnym, jednak nie będzie to stanowiło przeszkody w podjęciu treningów i startu w najbliższych zawodach - zapowiada dr Winiarski.
W środę Małysz zacznie lekkie ćwiczenia. Prawdopodobnie będzie to tylko lekka rozgrzewka. Być może do Willingen gdzie w najbliższy weekend mają się odbyć kolejne zawody PŚ wyleci dopiero w piątek - podaje TVN24.
Dla Adama Willingen to miejsce, które na pewno zapamięta na bardzo długo. Dziesięć lat temu podczas drugiej serii uzyskał na skoczni Muehlenkopf Schanze niewiarygodną odległość 151,5 metra. Awansował wtedy z ósmego na drugie miejsce.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?