Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maszynista PKP Cargo dostanie nagrodę. Zatrzymanie pociągu pod Babami uzasadnione

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Paweł Michalik, GNU1.2
18 kwietnia, maszynista PKP Cargo, zatrzymał pociąg, wstrzymując jednocześnie ruch na linii kolejowej między Piotrkowem Trybunalskim a stacją Baby (Łódzkie). Pociągi z różnych kierunków jazdy (osobowe i towarowe), stały cztery godziny w długim korku. Specjaliści oceniają, że decyzja maszynisty była uzasadniona.

W środę, 18 kwietnia, kraj obiegła informacja o zatrzymaniu przez maszynistę pociągu towarowego na dojeździe do stacji Baby, z powodu sprzecznej informacji sygnalizatorów kolejowych. Maszynista, zatrzymując swój pociąg, wstrzymał ruch na linii kolejowej między Piotrkowem Trybunalskim a stacją Baby (Łódzkie). Pociągi z różnych kierunków jazdy (osobowe i towarowe), stały cztery godziny w długim korku.

Specjaliści oceniają, że decyzja maszynisty była uzasadniona i godna pochwały, zwłaszcza po niedawnym tragicznym wypadku pociągów osobowych pod Szczekocinami. Dzisiaj (czwartek, 19 kwietnia) rzecznik spółki kolejowej PKP Cargo poinformował, że prezes firmy przyzna maszyniście nagrodę. O tym, że maszynista powinien być nagrodzony, mówił w mediach również minister transportu, Sławomir Nowak. Wiadomo, że wartość nagrody wyniesie kilka tysięcy złotych brutto. Wniosek już trafił na biurko prezesa.

Przypomnijmy, że maszynista firmy PKP Cargo, prowadząc w środę pociąg towarowy relacji: Kamieniec Ząbkowicki - Sochaczew, na dojeździe do stacji Baby stwierdził "sprzeczne wskazania pomiędzy ostatnim semaforem blokady samoczynnej, który wskazywał, że droga jest wolna oraz semaforem wjazdowym na stację, pokazującym sygnał "wolna droga ze zmniejszoną szybkością" – pisze polskatimes.pl.

Maszynista w tej sytuacji zatrzymał pociąg i odmówił dalszej jazdy. Zażądał jednocześnie przybycia na miejsce komisji, która miała sprawdzić wskazania kolejowej sygnalizacji. Z tego powodu na trasie utknęło około 10 pociągów. Niestety nikt nie informował pasażerów pociągów osobowych i pospiesznych o przyczynach postoju. Nie zapewniono też pasażerom żadnych napojów ani posiłków. Niektórzy podróżowali nawet z Grecji.

PKP Cargo w wydanym 18 kwietnia oświadczeniu podały, że maszynista postąpił prawidłowo i że komisja kolejowa potwierdziła zauważone przez maszynistę nieprawidłowości wskazań semaforów. Przewoźnik kolejowy poinformował także, iż prezes PKP Cargo podziękował maszyniście, Edwardowi Pryczkowi "za odpowiedzialną postawę".

Leszek Miętek, szef Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce - przyznał, że jako maszynista z 30-letnim stażem, postąpiłby tak samo, jak Edward Pryczko. Powiedział, że maszyniści wielokrotnie zwracali uwagę, że wskazania semaforów nie zawsze są prawidłowe. Według Leszka Miętka tworzy to bardzo poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu kolejowego. Zaznaczył, że tylko dzięki postawie maszynisty i dobrej widoczności (pociąg jechał rano) nie doszło w środę do takiej katastrofy, jak w sierpniu zeszłego roku. Wtedy w pobliżu stacji w Babach, wykoleiła się lokomotywa i cztery wagony pociągu TLK Warszawa-Katowice. Dwie osoby zginęły, a około 80 zostało poszkodowanych.

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto