Matura 2013. Rożek odpowiedział na pytania do swojego tekstu. Jak mu poszło?

Kiedy dotarła do Michała Rożka wieść, że fragment jego książki Nauka - po prostu. Rozmowy z wybitnymi został wybrany jako materiał sprawdzający poziom rozumienia tekstu na tegorocznym egzaminie maturalnym na poziomie podstawowym, postanowił zrobić eksperyment i samemu rozwiązać test. Odpowiedzi na pytania przedstawił w formie wideo blogu:

Autor maturalnego tekstu podaje, że że uzyskał 65 proc.. Wiadomość ta nadzwyczajnie rozpowszechniła się wśród maturzystów, jak i ich nauczycieli, wzbudzając pewną sensację.
Wynik zdawał się być dowodem na niewiarygodność testu i jego nadzwyczajną trudność, co - trzeba zauważyć - w gruncie rzeczy pozostaje w sprzeczności z wyrażonym przez Michała Rożka w wywiadzie przekonaniem, że tegoroczna matura była na poziomie gimnazjum.

Wynik podany przez Michała Rożka należałoby poddać weryfikacji, zwłaszcza, że jest on oparty na przypuszczeniu. Zdecydowanie można zaprzeczyć podanemu przez niego wynikowi po zapoznaniu się z podanymi przez niego rozwiązaniami.

Autor testu odpowiada doskonale, modelowo na wszystkie pytania oprócz jednego, w którym należy się wykazać podstawową znajomością środków językowych. Przyznaje, że trudność sprawiło mu pytanie drugie, na które jednak odpowiada trafnie po przypomnieniu sobie wiadomości ze szkoły średniej oraz pytanie czwarte, na jakie nie udziela żadnej odpowiedzi. W obu zadaniach należy wskazać środki wyrazu.

W rezultacie uzyskuje w najgorszym razie 17 punktów, co daje 85 proc., bądź 18 punktów, co oznacza 90 proc..
Najwyraźniej wynik podany przez autora, z wykształcenia fizyka, jest zaniżony.

Trzeba zaznaczyć, że najprawdopodobniej gdyby Michał Rożek przystąpił do rozwiązania testu bezpośrednio po nauce w liceum, nie miałby trudności z podaniem nazw środków językowych czy stylistycznych. Umiejętność tę bowiem posiadał, lecz z upływem czasu pojęcia te zatarły się w jego pamięci.