Przed komisją maturalną w Białymstoku stawił się młodszy brat, któremu chęć szczera nakazywała pisać matmę za wystraszonego brachola siedzącego w samochodzie przed szkołą.
Przewodniczący komisji poinformował o tym fakcie dyżurnego Komendy Miejskiej Policji i władze oświatowe.
Mundurowi podczas rozmowy z dyrekcją ustalili, że młody mężczyzna przyszedł na egzamin, okazał dowód osobisty jednego z uczniów i podpisał się za niego na liście obecności.
Gdy funkcjonariusze ustalali szczegóły zdarzenia do szkoły przyszedł właściwy maturzysta. Tłumaczył, że nie miał czasu opanować wiedzy potrzebnej do zdania matury, dlatego też poprosił o przysługę brata.
- Maturzyści trafili na komisariat, gdzie usłyszeli zarzuty - uzupełnia rzecznik KWP w Białymstoku podinsp. Andrzej Baranowski. - 20-latek: posłużenia się cudzym dokumentem oraz fałszowania dokumentu, a jego starszy brat pomocnictwa w dokonaniu czynu zabronionego.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?