Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Meandry polskiej nauki. Wrocławskie wstrząsy

Ireneusz Mosiczuk
Ireneusz Mosiczuk
Źródło Wikipedia
Źródło Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Akademia_Medyczna_we_Wroc%C5%82awiu
Czy tylko we Wrocławiu są odważni, mówiący "dość!" miernocie i zaściankowości na wyższych uczelniach? Czy Wrocław jest prekursorem ogólnopolskiej dyskusji o poziomie nauczania na wyższych uczelniach?

Od dłuższego czasu przez Wrocław przelewa się, jak występująca z brzegów Odra, fala coraz pikantniejszych szczegółów na temat tamtejszej nauki i szkół wyższych. Jednego dnia słyszymy o popełnionym plagiacie rektora jednej z wyższych uczelni.

Zarzuty odpierane przez obwinionego i działania wespół w zespół z gronem oddanych, nie wyłączając bierności ministerstwa, potęgują tylko falę domysłów i spekulacji.

Następnego dnia dochodzą nas informacje o nieprawidłowościach w szpitalach klinicznych. Dążąc do uzyskania, jak najwyższych zwrotów, za udzielone świadczenia, z NFZ „fabrykuje” się usługi specjalistyczne, nie bacząc czasami nawet na interes pacjenta.

Pikanterii dodaje ostatni, jakże symptomatyczny materiał pracownika naukowego doktora Andrzeja Dybczyńskiego - "Jestem baronem. Nie chcę dłużej żyć w średniowieczu", o panującej na uczelni degrengoladzie. Nie przebierając w słowach i nie ukrywając faktów, przedstawia corpus delicti teraźniejszości akademickiej rodziny.

Jako żywo przypomina mi się popełniony na W24 artykuł na temat braci studenckiej. Wiele słów potępienia i oburzenia musiałem przeczytać. A tu jak z kapelusza, pracownik naukowy uczelni o podobnych rzeczach pisze. Wprawdzie tematem są pańszczyźniane stosunki na wyższych uczelniach, klimat i obstrukcja kadry, ale między wierszami jest i o braci studenckiej.

Wprawdzie powstał kontrmateriał dr.hab Jerzego Marcinkowskiego
"Są dwa uniwersytety - Wasz i Nasz", próbujący wyjaśnić to i owo, nie kwestionujący jednak tezy i głównych myśli swego interlokutora. JM stara się ograniczyć zarzuty AD do części uczelni, podając przykłady na panujące różnice i zwyczaje w poszczególnych instytutach, niemniej jednak kamień został rzucony. Temat wywołany, wstrząs musi nastąpić.

Wypada się tylko zastanowić, czy tak, jak i w poprzednim przypadku zacznie się zamiatać pod dywan, czy też rozpocznie poważną merytoryczną dyskusję na temat nauki i miejsca uczelni w Polsce. Na temat poziomu kadry dydaktycznej i administracyjnej. Na temat funkcjonowania i wydawania publicznych pieniędzy przez uczelnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto