MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz Polska - Czarnogóra. Kadra Polski odbuduje wizerunek?

Bartosz Zasławski
Bartosz Zasławski
Oprócz punktów stawką meczu z Czarnogórą jest przepędzenie demonów Euro 2012 i oczyszczenia atmosfery wokół kadry.

Nie było nowego otwarcia, nie było wstrząsów ani rozliczeń. Nową rzeźbę architekt Waldemar Fornalik będzie wykuwał z tego samego pnia, na którym dłuto połamał Franciszek Smuda (tylko pięciu piłkarzy, którzy byli w kadrze na mistrzostwa Europy, nie otrzymało powołania na dzisiejsze spotkanie).

Ale ma potężnego wroga - czas. Na przygotowanie kadry do Euro jego poprzednik miał dwa i pół roku, on do inauguracji eliminacji mistrzostw świata - dwa miesiące. Fornalik podkreślał, że obejmując reprezentację nie porzuci swoich wzorców, będzie starał się pracować w swoim rytmie, choć charakter pracy selekcjonera jest zupełnie inny niż trenera klubowego.

Dryfującej w marazmie drużynie niczego bardziej nie potrzeba niż systematyczności, powtarzania schematów, ale i pokazania nowych sposobów zawiązywania akcji czy wychodzenia z pressingu rywala. Praca u podstaw jest tym, z czego najbardziej ceniony jest były trener Ruchu. To nie typ rewolwerowca, który jak Clint Eastwood zjawia się na konwencji Mitta Romneya, by powystrzelać konkurencję. On przyszedł poukładać puzzle.

Na odrzucenie systemu 4-4-2 nowemu selekcjonerowi wystarczyła pierwsza połowa z Estonią. Nie ma do dyspozycji partnera dla Roberta Lewandowskiego o chociaż zbliżonym potencjale. Artur Sobiech, który tamto spotkanie zaczął od pierwszej minuty, nie otrzymał powołania, choć gdyby je rozsyłano cztery dni później, pewnie znalazło by się dla niego miejsce. Po trzyletniej przerwie do kadry wrócił 34-letni Marek Saganowski, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że to ratowanie się czymkolwiek wśród nieurodzaju.

Nie oszukujmy się - mimo że to mecz o punkty, czas eksperymentów trwa, a problemów nie brakuje.

Zobacz zdjęcia Polaków z treningów

Na Euro 2012 najobficiej obsadzoną pozycją była lewa strona pomocy. Dziś Maciej Rybus jest kontuzjowany, Adrian Mierzejewski (również może grać na środku) nie wstaje z ławki rezerwowych Trabzonsporu, dla Kamila Grosickiego nie znalazło się miejsce w wyjściowym składzie Sivassporu w meczu z Fenerbahce (wszedł w 73 min.). Ogony w Mainz gra niezbędny kadrze Eugen Polanski, najlepszy z defensywnych pomocników. Damien Perquis i Dariusz Dudka dopiero niedawno znaleźli nowych pracodawców w Hiszpanii i o rytmie meczowym w ich przypadku można zapomnieć.

Niewykluczone, że Fornalik obdarzy zaufaniem któregoś z debiutantów. Przebojowemu Pawłowi Wszołkowi selekcjoner przyglądał się od dłuższego czasu. Wydaje się, że skrzydłowy Polonii jest w świetnej dyspozycji i wystarczy nie zaciągać mu hamulca ręcznego, żeby nękał rywali błyskotliwym dryblingiem. Pewne miejsce w składzie beniaminka francuskiej Ligue 1 Stade Reims ma Grzegorz Krychowiak. 20-letni defensywny pomocnik wyjechał do Francji w wieku 16 lat i tam nabierał piłkarskiego szlifu. Na pozycji stopera w obwodzie są już trochę obeznani z realiami reprezentacji Kamil Glik i Marcin Komorowski, również regularnie występujący w swoich klubach.

Fornalika może niepokoić jeszcze jedna sytuacja - Robert Lewandowski w trakcie meczu z Estonią kilkukrotnie sugestywnie pouczał kolegów, kiedy powinni wyjść na pozycję, kiedy zagrać, miał pretensję o brak precyzji i niezrozumienie jego intencji. W jednym z wywiadów nasz eksportowy napastnik powiedział, że pomoże nowemu trenerowi zaaklimatyzować się w nowej roli. Czy aby Lewandowski nie pretenduje do roli "nadpiłkarza", nieformalnego i samozwańczego doradcy?

Na początku swojej przygody "Waldek King", jak go ochrzczono w Chorzowie, raczej nie będzie burzył mostów. Nadal przed nim największe wyzwanie: jak nieprzeciętne walory niektórych piłkarzy przełożyć na jakość kadry?

Trudny teren

Reprezentacja Czarnogóry, która została powołana do życia w 2007 r., niecały rok po uzyskaniu niepodległości w wyniku referendum, zajęła drugie miejsce w grupie eliminacyjnej do Euro 2012, wyprzedzając m.in. regularnie ostatnio kwalifikujących się do wielkich turniejów Szwajcarów. U siebie nie przegrała żadnego z czterech meczów. W barażach dwukrotnie (0:1 i 0:2) uległa Czechom.

W talii trenera Branko Brnovicia są przedstawiciele najlepszych lig Starego Kontynentu: od Premier League przez Serie A po rosyjską Superligę. Szerokiej publiczności najbardziej znany jest mistrz Włoch z Juventusem Mirko Vucinić, który przez 10 sezonów we Włoszech rozegrał ponad 200 spotkań i strzelił 65 bramek oraz wyceniany na kilkanaście milionów euro Stefan Jovetić z Fiorentiny, do którego przed tym sezonem dołączył Stefan Savić (poprzednio Manchester City).

Odpowiedzialny za rozpracowanie rywali Hubert Małowiejski (jedyny oprócz Konrada Paśniewskiego, który pozostał w sztabie kadry po Smudzie) dzisiejszych rywali charakteryzuje jako zespół wybitnie nastawiony na ofensywę przed własną publicznością, który lubi utrzymywać się przy piłce i któremu nie brakuje fantazji. Na pocieszenie pozostaje druga strona medalu: gorący bałkański temperament często bierze górę nad wyrachowaniem i taktyką.

Fornalik sprawdza

Wtajemniczeni mówią, że to mecz ostatniej szansy dla części piłkarzy, którzy najbardziej zawiedli na Euro. Po swoim debiucie selekcjoner nie ukrywał, że był rozczarowany niedostatecznym zaangażowaniem swoich wybrańców. Weryfikacja na tle wymagającego rywala da mu najlepszą odpowiedź.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto