Medialni dezerterzy wracają do TVN

W połowie września wszystkie czołowe serwisy medialne w kraju obiegła informacja o odejściu Mai Popielarskiej z TVN Meteo. Po ośmiu latach dziennikarka postanowiła zakończyć współpracę z pogodowym kanałem, na rzecz TV Puls, której właścicielem jest australijski potentat medialny Rupert Keith Murdoch (m.in.: New York Post, The Times, British Sky, Sky Channel - przyp. red.)

Według nieoficjalnych informacji Popielarska miała być prezenterką pogody w nowym programie informacyjnym tej stacji, ma on wystartować 28 października. W późniejszym czasie miała dostać także swój autorski program. Dziś po informacjach jakie podał miesięcznik Press, w swoim internetowym wydaniu wiemy, że popularna pogodynka nie rozstanie się z kanałem Meteo.

Medialni dezerterzy wracają na stare śmieci

- Jeżeli w ciągu miesiąca do nas wrócą, przyjmiemy ich. Po tym czasie nie mogą jednak liczyć na to, że powtórzy się sytuacja Mikołaja Kunicy - mówił miesiąc temu Adam Pieczyński.

Widać Popielarska, po zakończeniu urlopu, wzięła sobie głęboko do serca słowa szefa kanału informacyjnego TVN24. Po powrocie dziennikarka będzie odpowiadać za nowe formaty antenowe TVN Meteo oraz ich kreację. Z TV Puls, po zaledwie dwóch tygodniach pracy, powrócił również reporter programu "Prosto z Polski" Michał Nikodem. Wiadomościom24.pl nie udało się skontaktować z dziennikarzem, w celu uzyskania komentarza do całej sprawy.

Pozostali dezerterzy Marcin Wikło, z warszawskiej redakcji i Konrad Wachulec, były łódzki reporter TVN24 nie planują powrotu do stacji na Wiertniczej.

Milionerzy - reaktywacja?

Kolejnym niespodziewanym powrotem, może być pojawienie się na antenie TVN Huberta Urbańskiego. Prezenter odszedł ze stacji tuż przed rozpoczęciem obecnej - VI edycji programu "Taniec z gwiazdami". Już po nowym roku Urbański może wrócić do prowadzenia "Milionerów".

- Strategia jest różna na różnych etapach rozwoju stacji. Jesteśmy dziś zupełnie inną telewizją niż pięć, osiem lat temu. Nie ma sensu wprowadzać nowości w miejsce programów, które wciąż świetnie się oglądają – powiedział dziennikowi "Polska" Waldemar Ostrowski, członek zarządu TVN.