Mimo zapewnień rządu amerykańskiego, że dane użytkowników serwisu Megaupload zostaną usunięte do czwartku, serwisy hostingowe Megauploadu, w tym Carpathia Hosting i Cogent Communications będą przechowywały pliki jeszcze przez minimum dwa tygodnie, co potwierdziła Ira Rothken, pełnomocnik zamkniętego serwisu. W tym celu Carpathia Hosting rozpoczęła współpracę z Electronic Frontier Foundation - grupą zajmującą się ochroną praw internautów oraz stworzono nowy serwis: megaretrieval.com.
To jednak nie jest powodem do radości nawet dla użytkowników, którzy korzystali z serwisu zgodnie z prawem, gdyż nie ma żadnej gwarancji, że pliki będzie można odzyskać. Departament Sprawiedliwości USA zdaje się nieporuszony tym faktem, gdyż według jego przedstawicieli użytkownicy powierzali serwisowi swoje dane dobrowolnie i powinni w każdej chwili liczyć się z możliwością ich utraty. Dodatkowo, Megaupload miał informować internautów o konieczności tworzenia kopii zapasowych plików przesyłanych na serwer.
Gdyby jednak twórcy serwisu i rząd doszli do porozumienia, istnieje dosyć istotna przeszkoda natury praktyczno-technicznej: akcja odzyskiwania plików wymagałaby ponownego otworzenia strony, co mijałoby się z celem rządowej nagonki na nielegalną witrynę.
Dotychczas w stan oskarżenia postawiono siedem osób reprezentujących serwis, pod zarzutem, że świadomie kierowali międzynarodowym przedsięwzięciem o charakterze kryminalnym. Według aktu oskarżenia Megaupload naraził twórców na straty ok. 500 milionów dolarów. W czasie pięciu lat działalności twórcy mieli zarobić 175 milionów dolarów, a strona odnotowała 180 milionów zarejestrowanych użytkowników.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?