Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Menopauzy szał, czyli "Klimakterium 2" w Teatrze Capitol

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
Wszystkie obsady spektaklu
Wszystkie obsady spektaklu Teatr Capitol
"Mówią, mówią, że pięćdziesiątka to jest życia kres. A nam właśnie chce się, chce się żyć (...) Życie się jeszcze nie skończyło. I trzeba je garściami brać" - śpiewają bohaterki "Klimakterium 2 czyli menopauzy szał" Elżbiety Jodłowskiej.

Bohaterkami spektaklu "Klimakterium 2 czyli menopauzy szał" w reżyserii Krzysztofa Jaślara i Elżbiety Jodłowskiej są trzy przyjaciółki, znane z poprzedniej części: Pamela (w tej roli Elżbieta Jodłowska), Zosia (w tej roli Katarzyna Kozak) i Malina (w tej roli Elżbieta Jarosik), które spotykają się od kilkudziesięciu lat. Towarzyszy im wspólniczka Maliny - Angela (w tej roli Renata Zarębska).

Tym razem przyjaciółki postanawiają spotkać się w nowo otwartym pubie Maliny, by świętować jej 50. urodziny. Na imprezie brakuje tylko Krychy, która miała przybyć, ale widocznie coś jej wypadło. Zastępuje ją niemniej zabawna Angela, kobieta z liryczną duszą.

Okazuje się, że od ich ostatniego spotkania minęło sporo czasu. Trochę się zmieniło w ich życiu, dlatego mają sobie wiele do powiedzenia. Pamela wciąż walczy z nadwagą, ale już nie jest bezrobotna, Zosia nadal jest żoną Heniutka, choć podejrzewa go o zdradę, Malina rozwiodła się z mężem, musiała zamknąć sklep z używaną odzieżą i prowadzi teraz pub.

Choć klimakterium to trudny okres dla kobiety, to nie jest on beznadziejny. Bohaterki "Klimakterium 2 czyli menopauzy szał" udowodniają, że całą sprawę można obrócić w żart. Jak choćby poprzez tekst piosenki „Niech mówią” do melodii "Niech mówią, że to nie jest miłość" Piotra Rubika: Mówią, mówią, że pięćdziesiątka to jest życia kres. A nam właśnie chce się, chce się żyć. I z Rubikiem klaskać albo pić. Czuję, czuję, że głowa pęka, w kościach łamie mnie. W płucach rzęzi i orkiestra gra (…) Myślę, myślę, że znów zapomnę, czego, czego chcę. I znów pójdę po coś nie wiem gdzie. Zagubiona cała w gęstej mgle.

A przecież tyle jeszcze może się wydarzyć. Ech mała, poszalej. Masz 80 lat. Coś zapal i nalej. Tak mało dał ci świat. Baw się wreszcie zapałkami. Niech cię sparzy żar. Nie siedź w domu wieczorami kiedy kusi bal. Ech mała, poszalej. Garściami bierz co chcesz. Takie życie mała. Takie jest - śpiewają bohaterki piosenkę "Ech, mała" Maryli Rodowicz.
Dużym walorem spektaklu są nowe słowa do znanych szlagierów, świetnie dopasowane do fabuły - m.in. "Mnie się nie chce" (na melodię tanga, którego tytułu nie mogę sobie przypomnieć), "Jego oczy" ("Oczy czarne" Wioletty Villas) czy "Malinka" ("Kalinka", rosyjskiej pieśni ludowej). Słowa uznania należą się w tym miejscu Januszowi Bogackiemu, który był odpowiedzialny za kierownictwo muzyczne i aranżacje. Do tego dochodzą zabawne dialogi stworzone przez Elżbietę Jodłowską i złożone choreograficzne układy, za które odpowiedzialny jest Jakub Lewandowski. Wszystko to tworzy zgrabną całość.

Jeśli chodzi o grę aktorską, to wszystkim czterem paniom należą się duże brawa - przede wszystkim za odwagę, dystans do siebie i duże poczucie humoru. Aktorki nie wstydzą się grać kobiet cierpiących na menopauzę. Pokazują, że to normalna kolej rzeczy, trzeba po prostu to zaakceptować, a nawet z tego pośmiać. Wszak klimakterium to nie koniec świata, a dopiero początek nowego życia.

Elżbieta Jodłowska niezwykle naturalnie zagrała Pamelę - kobietę przy tuszy, która nie zapisała się do klubu Już jestem gotowa nie być kwadratowa, a Katarzyna Kozak - Zosię, wciąż podejrzewającą swojego męża o zdradę, Anna Korcz - Malinę, kobietę młodą duchem, która prowadzi własny interes i umawia się na randki... przez Internet oraz Renata Zarębska - Angelę, przedstawiającą się jako Jolie i mającą całe mnóstwo dziwacznych pomysłów. W tym miejscu muszę przyznać, że moim zdaniem Anna Korcz oraz Renata Zarębska wyglądały zbyt młodo jak na swoje role - pań po 50., ale wiadomo, że każdy inaczej się starzeje.

"Klimakterium 2 czyli menopauzy szał" to spektakl z przesłaniem, mówiącym o tym, że także kobiety po pięćdziesiątce mogą siebie lubić i akceptować, a nawet żartować ze swoich niedoskonałości. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że to świetna psychoterapia dla kobiet w dojrzałym wieku. To także świetna rozrywka dla panów, którzy może po części zrozumieją swoje ukochane.

Spektakl powstał na prośbę publiczności, której spodobała się pierwsza część. Myślę, że warto było go stworzyć, gdyż znakomicie poprawia humor. "Klimakterium 2" polecam zarówno paniom, jak i panom - głównie tym, którzy widzieli "Klimakterium i... już". Należy nastawić się na menopauzy szał, który ogarnia publiczność - i to nie tylko tę damską część. Udany wieczór gwarantowany!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto