Ptak został uratowany przez Krzysztofa Chomicza, który przez godzinę w pocie czoła czołgał się przez bagno, żeby uratować młodego bielika. Ptak ugrzązł w mazi, próbując upolować mewę.
- My byliśmy 100 kilometrów dalej. Krzysztof poświęcił się, wszedł i wyciągnął bielika z tej mazi - relacjonował Michał Kudawski z ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt w Szczecinie, który następnego dnia zaopiekował się zwierzęciem. - Ryzykował własne życie, żeby uratować tego orła - dodaje Marek Czech, świadek zdarzenia.
TVN24/x-news
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?