Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Dubicki szóstym drwalem świata! Polak narąbał drewna w Stuttgarcie!

Filip Bares
Filip Bares
Polski drwal ekstremalny Michał Dubicki zajął szóste miejsce podczas mistrzostw świata Stihl Timbersports w Stuttgarcie. Polak niespodziewanie prowadził po pierwszej konkurencji i nawet zakończył zawody z drugim najlepszym łącznym czasem, ale niestety nie wystarczyło to do medalu. Wczoraj Dubicki z reprezentacją Polski również zajął szóste miejsce w konkursie drużynowym.

Świetny start, słaby finisz

Dubicki rozpoczął sobotnie zmagania w fenomenalny sposób. Polak był niespodziewanie najlepszy w pierwszej konkurencji - Underhand Chop (zawodnik stoi w rozkroku na leżącej kłodzie drewna o średnicy 32 cm i stara się w jak najkrótszym czasie przerąbać ją uderzeniami siekiery) i zgarnął maksymalną ilość punktów - 12.

Niestety był to najlepszy występ Polaka sobotniego wieczoru. W kolejnej konkurencji Stock Saw (odcinanie kłody o średnicy 40 cm na dwa równoległe krążki drewna pilarkami łańcuchowymi) Dubicki zajął dopiero ósme miejsce, ale apetyt wciąż był spory. Tym bardziej, że w kończącym pierwszy etap zawodów Standing Block Chop (zawodnik przerąbuje siekierą pionowo stojącą kłodę drewna o średnicy 30 cm) zajął dobre 4. miejsce i bez problemów awansował do drugiej rundy.

Niestety kolejny etap Dubicki zaczął fatalnie. W Single Buck (przecinanie kłody o średnicy 46 cm) popełnił błąd, który nie tylko go spowolnił, ale i praktycznie zabrał szanse na zwycięstwo - Polak zajął ostatnie miejsce i zamiast skupić się na walce o medal musiał się martwić o awans do finału.

– I wtedy ta przeklęta piła… – powiedział smutnym głosem.

Ostatecznie do niego trafił, ale nie obyło się bez nerwów. W przedostatniej konkurencji wieczoru Springboard (zawodnicy muszą w stojącym pniu wyrąbać kieszenie, wspiąć się po deskach na wysokość trzech metrów nad ziemię i utrzymując równowagę odrąbać czubek kłody) co prawda przegrał z Australijczykiem Jamie Headem, ale nie miało to znaczenie. Dubicki i nowozelandczyk Jack Jordan mieli tyle samo punktów po pięciu konkurencjach, ale Polak ukończył je wszystkie z lepszym łącznym czasem.

W finale Dubicki startował jako pierwszy z 6-osobowej stawki. W Hot Saw (używana jest tuningowana piła łańcuchowa mająca nawet do 80 KM mocy) pobił swój rekord życiowy z czasem 6,42 s. W samej konkurencji zajął trzecie miejsce, ale ostatecznie Dubicki uplasował się na 6. miejscu w finale.

Co ciekawe Polak miał drugi najlepszy łączny czas ze wszystkich finalistów - tylko triumfator Head miał lepszy. Drugie miejsce zajął Szwed Emil Hansson, a trzeci był reprezentant gospodarzy Danny Martin.

Mistrzostwa świata drwali 2023

Reprezentacja Polski pojechała do Stuttgartu w składzie Dubicki, Krystian Kaczmarek oraz Szymon, Jacek i Mikołaj Groenwaldowie (ojciec i brat Szymona).

W piątkowej próbie czasowej (eliminacje do turnieju głównego) Biało-Czerwoni zajęli 6. miejsce z czasem 1:01.15 w 19-zespołowej stawce - za Kanadą, Czechami, Australią, Nową Zelandią i Stanami Zjednoczonymi, czyli potęgami timbersportu.
W 1/8 finału na Biało-Czerwonych czekała Belgia, która eliminacje ukończyła z czasem 1:11.71, plasując się na 11. miejscu. W bezpośrednim starciu o ćwierćfinał lepsi okazali się Polacy i to bez Jacka Groenwalda, który odpoczywał na kolejne starcie. Biało-Czerwoni wygrali z czasem 1:00.89, a Belgowie zakończyli zawody z o 20 sekund gorszym wynikiem.

W ćwierćfinale Polacy musieli zmierzyć się z Australią. Mistrzowie świata pokazali klasę i zdominowali starcie o półfinał. Czas 50.37 był drugim najlepszym piątkowego wieczoru. Biało-Czerwoni zakończyli zawody z czasem 1:02.25.

W finale to właśnie Australijczycy triumfowali. W wielkim starciu o złoto pokonali Amerykanów czasem 52.54.

O zawodach STIHL TIMBERSPORTS®

Stihl TIMBERSPORTS® to międzynarodowe zawody w sportowym cięciu i rąbaniu drewna. Ich korzenie sięgają Australii i Nowej Zelandii, chociaż sportowa rywalizacja drwali rozwijała się równolegle również w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie. W 2001 roku zawody trafiły do Europy, a w 2003 roku do Polski. W naszym kraju są organizowane wspólnie ze Związkiem Ochotniczych Straży Pożarnych RP, a wszyscy zawodnicy są czynnymi członkami OSP.

Dzisiaj najlepsi zawodnicy mierzą się ze sobą podczas zawodów krajowych i międzynarodowych w sześciu ekstremalnych konkurencjach – w trzech muszą wykazać się maestrią w posługiwaniu się siekierą, w pozostałych mistrzowsko opanować piłę ręczną oraz pilarki. Springboard, Underhand Chop oraz Standing Block Chop to klasyczne konkurencje sprawdzające umiejętności w rąbaniu drewna siekierą. Single Buck (cięcie drewna olbrzymią ręczną piłą), Stock Saw (cięcie z wykorzystaniem standardowej pilarki łańcuchowej) oraz Hot Saw (tu używana jest tuningowana piła łańcuchowa mająca nawet do 80 KM mocy) sprawdzają umiejętności sportowego cięcia drewna. Zawodnicy walczą nie tylko między sobą, ale również z czasem. Więcej informacji o dyscyplinie na stronie: www.stihl-timbersports.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Michał Dubicki szóstym drwalem świata! Polak narąbał drewna w Stuttgarcie! - Sportowy24

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto