Według Michalkiewicza państwo neutralne poglądowo nie istnieje i nie może istnieć, ponieważ jego zadaniem jest ustalanie praw oraz reguł. Z kolei stanowienie prawa jest osadzone w jakiejś etyce np. państwo musi się jakoś odnieść do kradzieży; albo je potępia, albo akceptuje. Bez względu na wybór, jego decyzja jest osadzona w jakimś poglądzie, tak więc, państwo neutralne pod względem poglądów istnieć nie może.
Publicysta twierdzi, że tym ludziom chodzi o zniszczeniu etyki chrześcijańskiej, na której wciąż opiera się system prawny. Zakłada on wyższość życia nad prawem, to znaczy, że jeśli ktoś coś ukradł, ponieważ robił to pod wpływem wyjątkowych okoliczności, może liczyć na mniejszą karę np. zrobił to z powodów egzystencjalnych jego rodziny
W opinii Michalkiewicza wyeliminowanie tego fundamentu z naszego życia, jest podcinaniem gałęzi na, której siedzimy, i prowadzi do jeszcze większego uzależnienia się od władzy.
Publicysta przypomina tutaj czasy radzieckie, kiedy to sposób działania prawie wszystkich dziedzin państwa zależał od chimerycznych decyzji, jednej wspaniałej partii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?