Użytkownikom korzystającym z systemu Windows wyświetlał się po instalacji ekran wyboru przeglądarki internetowej. W oknie pojawiała się informacja o możliwości pobrania i zainstalowania przeglądarek Safari, Opera, Chrome, Firefox i oczywiście Internet Explorer. Microsoft został zmuszony do wprowadzenia tego rozwiązania przez Komisję Europejską, która prowadziła przeciwko amerykańskiemu koncernowi postępowanie antymonopolowe. Zostało ono wszczęte na wniosek firmy Opera Software, która podniosła zarzut, że domyślna instalacja programu Microsoftu ogranicza konkurencję - przypomina ComputerWorld.
Postępowanie toczyło się od 2007 r. W 2009 r. doszło do porozumienia między KE i koncernem z Redmond na mocy którego ten ostatni zobowiązał się, że przez 5 lat będzie wyświetlał w świeżo zainstalowanym systemie okno wyboru przeglądarki.
Microsoft ogłosił, że wynikający z porozumienia obowiązek wygasł, dlatego użytkownicy nie będą już informowani o alternatywnych wobec Internet Explorera przeglądarkach.
Czytaj także: Skandaliczne warunki w chińskiej fabryce produkującej dla Apple. Zatrudnili się w niej dziennikarze BBC
Od 2009 r. sytuacja na rynku przeglądarek internetowych uległa diametralnej zmianie. Według badań StatCounter na świecie najpopularniejszym programem w listopadzie był Chrome (48,06 proc.), Internet Explorer miał 19,6 proc., a Firefox 16,74 proc. Safari miało 10,63 proc., a Opera 1,43 proc.) - podaje serwis Wirtualne Media.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?