Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Microsoft zmienia wizerunek. Koniec "Wingrozy"?

Robert Szymczak
Robert Szymczak
Johannes Hemmerlein/Public domain
Podczas gdy Apple został swoistym królem marketingu branży informatycznej, Microsoft pozostał w tyle. Jednak gigant z Redmond nie zamierza poddawać się tak szybko.

Październik tego roku bez wątpienia musiał być wielkim świętem dla fanów Microsoftu. Premierę miał Windows 8, zadebiutował ich pierwszy tablet Microsoft Surface (wraz z systemem Windows RT przeznaczonym dla tego typu urządzeń) oraz pojawił się nowy Windows Phone. Firma ewidentnie stawia sobie większy cel - zerwanie ze starym wizerunkiem i budowę nowoczesnego stylu marki, który pozwoli Microsoftowi zebrać grupę naprawdę oddanych fanów.

Problemy Microsoftu i sojusz z Nokią

Większość czytelników na pewno kojarzy negatywne opinie krążące na temat produktów Microsoftu. Większości wersji Windowsa zarzucano dużą awaryjność, niestabilność etc. (stąd popularny swego czasu termin "Wingroza"), a Internet Explorer stał się już w sieci wręcz symbolem najwolniejszej i najmniej wygodnej przeglądarki (w sieci wciąż krąży ogromna ilość żartów i drwin na jego temat z najpopularniejszym "IE służy tylko do ściągania innych przeglądarek" na czele). Masa (często bardzo nieprzychylnych) plotek i legend, które narodziły się wokół postaci Billa Gatesa (chociażby przesłuchanie z lat 90. dotyczące prób monopolizowania rynku) także w tej sytuacji nie pomaga. Tego rodzaju bagaż negatywnych opinii musiał zacząć przeszkadzać Microsoftowi bardziej niż kiedykolwiek.

Zwłaszcza, że przez ostatnie lata Apple popisywał się naprawdę genialnym marketingiem i wynikami sprzedaży. Wspierana autorytetem Steve'a Jobsa, firma przez lata wypracowała sobie idealny wizerunek, dzięki któremu produkty z "i" w nazwie stały się symbolem nowoczesności, prostoty, bogactwa itp. Można nie lubić Apple'a, jednak trzeba przyznać, że marka, która budzi aż tak skrajne emocje jest istotna na rynku.

Innym produktem, który na pewno też spędzał zarządowi Microsoftu sen z powiek, jest (należący do Google'a) system dla urządzeń mobilnych Android. Obecnie sześćdziesiąt cztery procent rynku stanowią urządzenia sygnowane zielonym robotem.

Na taką sytuację Microsoft musiał w jakiś sposób zareagować i zrobił to już w lutym 2011 roku, podpisując umowę z Nokią (która również nie radziła sobie najlepiej w dobie smartfonów) na stworzenie telefonu opartego o technologię Windows. Pierwsza Nokia Lumia miała premierę w październiku zeszłego roku, zaś Microsoft zainwestował milion dolarów w promocję swojego nowego systemu na fińskich telefonach.

Kwadratowa rewolucja

Jednak dopiero rok później Microsoft zaprezentował światu spójny wizerunek marki, zapowiadany jako "rewolucja na miarę Windowsa 95", oparty nowych produktach, które mają podbić na nowo rynek komputerów (Windows 8), tabletów (Microsoft Surface i Windows RT) i smartfonów (Windows phone)

Najważniejsza dla Microsoftu wydaje się spójność marki i pokrewieństwo wszystkich nowych produktów. Przykładem tego jest wprowadzenieinterfejsu opartego na pomyśle "kafelków" - praktycznie identycznego w każdym sprzęcie opartym na technologii Windowsa. Z jednej strony ma być charakterystyczny i nie do pomylenia z innymi systemami, z drugiej na tyle podobny do wyglądu np. Androida, żeby przeciętny użytkownik nie poczuł się zagubiony. Motyw kafelków ma stać się znakiem rozpoznawczym marki - logo każdej wersji Windowsa nawiązuje do niego, podobnie jak logo samego Microsoftu.

Za tymi działaniami idzie jednak coś więcej, niż tylko próba wypracowania charakterystycznego wyglądu łączącego produkty Microsoftu. Jest to chęć zbudowania przez markę potrzeby do posiadania wszystkich produktów z Windowsem. Dla osoby posiadającej np. Lumię idealnym tabletem ma być Microsoft Surface - identyczny interfejs, możliwość korzystania z tych samych aplikacji itp. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku produktów Apple (gdzie podobieństwo występuje już na poziomie nazwy), czy tabletów i telefonów z Androidem.
Poza tym Microsoft stara się utrwalić u klientów przekonanie, że jego produkty są wprost stworzone do korzystania z social media. W prezentacjach, czy reklamach przewijają się informacje dotyczące np. łatwości korzystania z facebooka, wymiany informacji ze znajomymi (np. przesyłanie autorskich playlist stworzonych w oparciu o tuba.fm, czy szybki sposób dzielenia się zdjęciami na Facebooku).

Widać więc, że Microsoft celuje w bardzo podobny target co np. Apple. Odbiorcami mają być ludzie młodzi, korzystający często z social media, ceniący sobie indywidualizm, prostotę w korzystaniu z urządzeń elektronicznych i ich estetykę. Dla takich osób produkty Microsoftu mają stać się modne, reprezentować i dostosowywać się do ich stylu życia.

Głośna Lumia

Także niedawno rozpoczęta w Polsce kampania reklamowa Nokii wydaję się być tego idealnym potwierdzeniem. Twarzami kampanii zostali Włodek Markowicz i Karol Paciorek - prowadzący na youtubie program "Lekko stronniczy". Występują w internetowych reklamach i prowadzą na kanale "Nokia Poland" kilka serii filmów dotyczących Lumii, korzystania z Windows Phone itp. Jeżeli popatrzeć na emocje które niesie ze sobą marka "LS", wydają się one tożsame z tym, co chce osiagnąć Microsoft.

Firma Steve'a Ballmera ma przed sobą trudne zadanie - w końcu próbuje zmienić wizerunek jednej z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie. Zobaczymy czy moda na Microsoft stanie się faktem, czy będzie wciąż tylko pobożnym życzeniem zarządu. Pozostaje tylko pytanie czy w Microsofcie jest ktoś tak charyzmatyczny i pomysłowy, kto potrafiłby zbudować wokół marki taki kult, jakim cieszy się Apple.

Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto