Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miejska rzeczywistość i świat ze snu w debiucie Mai Margasińskiej

Ewa Żak
Ewa Żak
Okładka książki
Okładka książki www.rebis.com.pl
Warszawska rzeczywistość pokazana na granicy jawy i snu, tajemnicze zaginięcie chłopaka, który wyszedł z domu, by więcej do niego nie wrócić i cztery kobiety związane z jego losem, składają się na oniryczną opowieść "Skąd wieje wiatr".

Debiut powieściowy Mai Margasińskiej "Skąd wieje wiatr" to obraz warszawskiej rzeczywistości pokazanej na granicy jawy i snu. Autorka akcję swojej powieści zawiązała wokół jednego motywu - zaginięcia Alka Leśniewskiego, który pewnego dnia wyszedł po papierosy i nigdy już nie wrócił. Jego historia nierozerwalnie wiąże się wszakże z czterema kobietami: Julią, Mileną, Olą i Leną, z którymi połączyła go znajomość na różnych płaszczyznach. Niezależnie od historii o Alku cztery bohaterki snują także własną opowieść. A tutaj, rzeczywistości przesączają się jedna przez drugą. Julia, była narzeczona Alka, samotnie wychowująca dziecko, nawiązuje duchową łączność z mężczyzną, który miewa o niej sny. Milena spodziewa się dziecka, a jej mąż zakochuje się w kobiecie ze snu, która z każdym dniem coraz bardziej się urzeczywistnia i w końcu staje się Narzeczoną jej męża. Lena spotyka Alka, ale wyłącznie w swoich snach - pisząc do niego listy, oczekuje jego przyjścia. I Ola, siostra Alka, której życie kręci się wokół brata bliźniaka - jego problemów emocjonalnych i koniec końców, nieszczęśliwego zaginięcia.

Maja Margasińska w swojej powieści przedstawiła dość smutny świat współczesnych trzydziestolatków, którzy nie dojrzeli do życia w dorosłości i nie za bardzo wiedzą jak się w niej odnaleźć. Zaganiani, zaabsorbowani pracą i szybkością życia, nie mają czasu, by się zatrzymać i wsłuchać w siebie. Przedstawione przez autorkę cztery bohaterki, zagubione w swojej codzienności, skrzywdzone przez mężczyzn i rozczarowane niezaradnością ich uczuć, walczą w swej duszy z nieustanną absencją miłości, wciąż desperacko jej poszukując. W takim oto położeniu, świat ze snu wydaje się dużo bardziej interesujący, fascynuje swoją tajemnicą, w banalną powtarzalność wnosząc swoistą magię. I właśnie do niego uciekają bohaterowie książki - w nim szukają schronienia i sensu swojego istnienia. Jedna z bohaterek, Lena, tak oto wyjaśnia tę kwestię: "Nie zastanawiaj się, dlaczego wyobraźnia jest dla mnie ważniejsza niż rzeczywistość. Widocznie muszę sobie stwarzać ten fantastyczny świat, w którym jesteś. Widocznie w konkretnym, realnym, praktycznym i pragmatycznym świecie nie umiem się odnaleźć". Jest to więc książka o strachu przed życiem i o tym, że należy do niego w końcu dojrzeć. Autorka przedstawiła życie swoich bohaterów w sposób "udziwniony", w taki oto sposób realizując w powieści realizm magiczny, po który sięgnęła, ponieważ - jak mówi - tak postrzega świat.

Wydaje się, że najciekawszą stroną książki jest jej aspekt filozoficzny - owa zagadkowość życia ludzkiego. Kształtując losy swoich bohaterów w taki a nie inny sposób, autorka skłania czytelnika do głębokiej refleksji nad istotą, tak jawy jak i snu. W ów aspekt bardzo dobrze wpisuje się tytuł książki. Bo czyż można wiedzieć, skąd wieje wiatr? Jeden z fragmentów książki jest niezwykle intrygujący i wpisuje się w ów motyw: "Może jestem tą, która wszystko wie i wszystko rozumie, potrafi powiedzieć, skąd wieje wiatr i dokąd odchodzi, może wnikam w ludzkie sny i plączę je jak sznurki albo mocą swojej wyobraźni powołuję do życia, może umiem siać miłość i niepokój, może poruszam zasłoną, oddzielającą rzeczywistość od nierzeczywistości?". Pisarka zaznacza, że światów jest wiele; świat snów, świat zmarłych, świat straconych i odzyskanych szans oraz nasz rzeczywisty świat.

Margasińskiej udało jej się stworzyć ciekawą powieść. Bardzo zgrabnie połączyła ona wątki kryminalne z zagadnieniami natury filozoficznej oraz problematyką związków międzyludzkich. Wiele wnosi tutaj również atmosfera oniryzmu. To zasługuje na duży plus. Niemniej, nie wszystko jest tu piękne i na medal. Język poetycki poszczególnych partii tekstu, który - jak się zdaje - miał być mocnym punktem tej powieści, niestety nie urzeka - wydaje się za nadto ckliwy i sentymentalny, co czyta się z mieszanymi uczuciami. Ale to bodaj jedyny negatywny aspekt utworu, który w istocie intryguje i wydaje się być obiecującym debiutem.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto