Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mielec. Pilnie potrzebowali gotówki

Jerzy Kirzyński
Jerzy Kirzyński
Na twarzach maski, w ręku broń. Napastnicy żądali pieniędzy i wykonywania ich poleceń. Tak wyglądały pierwsze sekundy napadu na salon gier w Mielcu. Później do akcji wszedł jego właściciel, a następnie policjanci.

Funkcjonariusze ustalili, że dwaj zamaskowani mężczyźni wtargnęli do lokalu i grożąc przedmiotem przypominającym broń, chcieli zrabować pieniądze z automatów do gier. Jednak spłoszeni przez alarm, który uruchomił właściciel lokalu, ukradli dwa telefony komórkowe i uciekli.

Uciekając, porzucili skradzione telefony, a także maski, których użyli podczas napadu.

Po kilku dniach, dzięki operacyjnym ustaleniom, zostali zatrzymani. Są to mieszkańcy Mielca w wieku 36 i 25 lat.

- Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić podejrzanym zarzut rozboju – powiedziała sierż. szt. Urszula Chmura, oficer prasowy komendanta powiatowego Policji w Mielcu. - Obaj mężczyźni przyznali się do popełnienia przestępstwa i wyjaśnili wszelkie jego okoliczności.

Podczas przesłuchania tłumaczyli, że napadli na salon gier, ponieważ pilnie potrzebowali pieniędzy.

Na wniosek mieleckiej Policji i Prokuratury Sąd Rejonowy w Mielcu zastosował wobec sprawców środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto