Znany z ekscentrycznych zachowań Burmistrz Błaszek, Karol Rajewski, znowu daje o sobie znać. Tym razem, wzorem poprzedniej kampanii wyborczej, motywem przewodnim stają się opowieści o złowieszczych krwiożerczych klikach i publikowane już kilka razy zdjęcie zmaltretowanego ojca Burmistrza na portalach społecznościowych. Kiedy patrzę na to tego rodzaju posty Karola Rajewskiego, zadaje sobie pytanie jak daleko polityk, człowiek jest wstanie się posunąć by odnieść sukces wyborczy. Przypomnę, że , ojciec Burmistrza zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach. Wersji tych wydarzeń jest kilka. Jedna z przyjętych hipotez jest nieszczęśliwy wypadek, któremu ojciec Karola Rajewskiego uległ, wracając z suto zakrapianej imprezy. Karol Rajewski chcąc zbudzić litość wyborców i uczynić z siebie ofiarę systemu, wykorzystuje ten motyw żerując na współczuciu. Muszę przyznać, że mimo że widzę to zdjęcie i post drugi raz, to jestem wyjątkowo wstrząśnięty. Nie potrafię zrozumieć jak osoba publiczna jaką niewątpliwie jest Burmistrz, może publikować takie posty i zamieszczać zdjęcia bliskich. Czy standardem w polityce staną się publikowane fotografie ludzi w trumnach??Prezydent miasta, Burmistrz to osoby od których wymaga się wyższych standardów moralnych . Jest niedopuszczalne by takie zdjęcia mógł oglądać każdy. Zdesperowany Karol Rajewski kolejny raz sięgnął dna i teraz dokonuje odwiertu. Kiedy patrzę na przypadek Karola Rajewskiego utwierdzam się w przekonaniu,że konieczne jest wprowadzenie obowiązkowych badań psychiatrycznych by wyeliminować takie osoby z życia publicznego.