Dodaj zdjęcie profilowe

avatarZdzisław Gromada

Polska
Jestem szczęśliwym mężem, ojcem i dziadkiem. Byłem inżynierem górnikiem. Jestem członkiem Mensy. Zazdroszczę Szwajcarom umowy społecznej. Są autentycznym ZLECENIODAWCĄ a politycy tylko USŁUGODAWCAMI. Chciałbym by u nas też tak było.

Historia „rozmowy” zwykłego obywatela z Senatem i Prezydentem RP

2017-09-20 13:07:28

Prośba zwykłego obywatela o umożliwienie mu spełniania obowiązku zobowiązuje go Art. 4 Konstytucji RP tj. sprawowania władzy zwierzchniej. W naszej „polskiej rodzinie” w 2005 roku w wyborach parlamentarnych zdecydowanie zwyciężyły dwa post solidarnościowe ugrupowania polityczne: PiS oraz PO. Byłem przekonany, że solidarnie zasiądą przy jednym stole i będą poszukiwać najlepszych, kompromisowych, rozwiązań problemów naszej ojczyzny. Niestety stało się inaczej. Rozpoczęli ze sobą wojnę „na śmierć i życie” która trwa do dziś.

Nie mogę zrozumieć dlaczego nasi reprezentanci nie stosują w swojej politycznej działalności złotych życiowych zasad. „Zgoda buduje – niezgoda rujnuje” oraz „Wydawaj mniej niż zarabiasz”. Prowadzą ze sobą permanentną wojnę i systematycznie nas zadłużają o średnio 60- mld zł rocznie. Postanowiłem ich poprosić o zrobienie pierwszego kroku by to zmienić.

Skorzystałem z ustawy o petycjach Dz. U. 2014 poz. 1195 która daje prawo obywatelom składać petycje, prośby, do wszystkich organów .władzy publicznej. W marcu 2017 roku wysłałem do Senatu RP oraz Prezydenta RP prośbę by wystąpili z projektem nowelizacji Art. 125 i 235 Konstytucji tak by politycy byli mobilizowani do pokojowego dialogu a obywatele mieli możliwość realnego spełniania obowiązku do którego ich zobowiązuje Art. 4 naszej Konstytucji tj. sprawowania władzy zwierzchniej. Byłem przekonany, że zgodnie z zapisami ustawy o petycjach otrzymam od adresatów konkretną odpowiedź TAK na moją prośbę a jeśli NIE to otrzymam w przeciągu 3 miesięcy przekonujące uzasadnienie dlaczego.

Na moją petycję do Senatu wysłaną 25 marca 2017 roku otrzymałem odpowiedź 4.kwietnia, że: „...przedstawione przez Pana propozycje zmiany art. 125 i 235 Konstytucji RP, zmierzają w kierunku wprowadzenia głębokich zmian ustrojowych w Polsce i nie mogą być rozpatrywane w trybie petycji obywatelskiej”. Niezadowolony z takiego potraktowania mojej prośby pozwoliłem sobie na odwołanie się od tej decyzji. Niestety Senat podtrzymał swoja decyzję o odrzuceniu mojej petycji i poinformował mnie, że Senat: „.musi podejmować działania w oparciu o obowiązujące prawo, a zaproponowana przez Pana zmiana art. 125 i 235 ustawy zasadniczej za pomocą instytucji petycji nie jest możliwa”. Przekonany, że decyzja Senatu jest niezgodna z ustawą o petycjach poskarżyłem się 27 kwietnia Rzecznikowi Praw Obywatelskich i poprosiłem go o interwencję w tej sprawie.

Interwencja RPO była skuteczna. Brawo RPO! Senat uznał moją prośbę za petycję. „...Kancelaria Senatu podzieliła argument autora petycji, podniesiony w skardze do Rzecznika Praw Obywatelskich, podjęta została decyzja o nadaniu biegu petycji w celu jej merytorycznego rozpatrzenia. Zgodnie z art 8 ustawy o petycjach, 9 czerwca br, skan petycji (P9-18/17) został zamieszczony na stronie intranetowej Senatu pod adresem http://www.senat.gov.pl/petycje/wykaz-tematow-petycji/petycja,215.html

Ostateczną odpowiedź Senatu na moją petycję otrzymałem 26 lipca 2017 roku. „... W głosowaniu Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji Senatu zadecydowała o niepodejmowaniu dalszych prac nad petycją P9-18/17. Jednocześnie senatorowie uznali za zasadne przekazanie informacji o mojej petycji do Kancelarii Prezydenta RP w celu wykorzystania w pracach podjętych w ramach zainicjowanej przez Prezydenta debaty na temat zmiany obowiązującej Konstytucji.”

Moja „rozmowa” z Senatem była typową rozmową podwładnego z panem i władcą. Mam satysfakcję, że udało mi się go „przekonać” do jakiejkolwiek odpowiedzi na moją prośbę i przekazaniu jej Prezydentowi RP.

Analogiczną do petycji złożonej w Senacie RP złożyłem 20 marca 2017 roku w Kancelarii Prezydenta. 16 maja otrzymałem potwierdzenie, moja prośba dotarła do adresata ale analogicznie do złożonej w Senacie nie została uznana za petycję. Dysponując opinią RPO na ten temat poprosiłem 21 czerwca o zmianę i uznanie jej za petycje. 11 lipca Kancelaria Prezydenta uznała moją prośbę formalnie za petycję http://www.prezydent.pl/bip/petycje/petycje-2017/art,7,petycja-w-sprawie-zmiany-konstytucji-w-zakresie-art-125-pkt-2-i-3-oraz-art-235-pkt-1.html

Do 20 września 2017 tj. 6 miesięcy od złożenia petycji nie otrzymałem od Prezydenta RP odpowiedzi na nią. W dniu rocznicy Konstytucji 3 maja tj. 1,5 miesiąca po wysłaniu mojej prośby do Kancelarii głowy państwa Prezydent złożył deklarację zorganizowania referendum na temat jakich zmian w Konstytucji chcą obywatele. Wierzę, że jednym z pytań w tym referendum będzie pytanie czy obywatele chcą zmian proponowanych w mojej petycji. Jeżeli chcesz byśmy byli zgodną polską „rodziną” i mieli nadzieję na dobre jutro poproś (-cie) Prezydenta o to.






Jesteś na profilu Zdzisław Gromada - stronie mieszkańca miasta Polska. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj