W zupełnie nowej formule odbył się sobotni koncert galowy 47 Festiwalu Jazzu Tradycyjnego Złota Tarka - scena wypełniona muzykami bigbandowymi pod dyrekcją Wiesława Pieregorólki zapowiadała oryginalne przeprowadzenie koncertu galowego. W zupełnie nowej formule odbył się sobotni koncert galowy 47 Festiwalu Jazzu Tradycyjnego Złota Tarka - scena wypełniona muzykami bigbandowymi pod dyrekcją Wiesława Pieregorólki zapowiadała oryginalne przeprowadzenie koncertu galowego. Prowadzący Artur Orzech ciepłym głosem wiódł widzów przez historię jazzu od lat 20 ubiegłego wieku na orkiestrze Glenna Millera kończąc.
Osobiście mam nadzieję że ta nowa formuła będzie kontynuowana i przez następne lata będziemy wędrować małymi krokami przez świat muzyki synkopowanej nie odchodząc jednak od jej fundamentów. Zestawienie artystów również było zdecydowanie przemyślane obok znanych i uznanych muzyków jak saksofonista Henryk Miśkiewicz czy pianista Wojciech Karolak, pojawiali się muzycy bardzo młodzi 16-letnia saksofonistka Marta Wajdzik czy Mateusz Krautwurst i Joanna Kucharczyk
Nie zabrakło oczywiście zagranicznych gwiazd - doskonałej Karen Edwards z USA, w której muzyce wyczuwało się pierwiastek godspell, Liz Rosa z Brazylii oczywiście w klimacie samby, ponadto mieszkający w Polsce od ponad 20 lat Jose Torres z zespołem muzyków porywających widownie kubańskimi rytmami. Mogliśmy posłuchać polskich muzyków Piotra Wojtasika, Piotra Barona, Rafała Sarneckiego. Nie można pominąc oczywiście zespołów Big Collective Band & Alchemik Orchestra, Atom String Quartet brzmiących jazzowo i bigbandowo.
Słowem historia jazzu podana w standardach okraszona doskonałymi wykonaniami a podlana sosem bigbandów w otoczeniu Jezioraka to doskonała propozycja spędzenia sobotniego letniego popołudnia oderwania się na kilka godzin od rodzinnego grilla i zagłębienie się w ocean muzyki.
Zapraszam do galerii na kilka zdjęć z festiwalu.