Święty Mikołaj to postać najbardziej przez dzieci lubiana - kojarzy się przecież z prezentami. Duet JaHa przygotował więc sympatyczną niespodziankę dla najmłodszych, uświadamiając je, że prezent płynący prosto z serca jest najważniejszy. Od 3 grudnia do 17 stycznia muzyczno-teatralny duet JaHa (Hanna Kochańska i Jacek Zawada) gra w Teatrze Kamienica przedstawienie o "Imieninach Świętego Mikołaja". Święto to obchodzone jest 6 grudnia każdego roku, kiedy to przypada rocznica śmierci Świętego Mikołaja, biskupa Miry. Zarówno dzieci, jak i ich opiekunowie, dzięki przedstawieniu dowiadują się, że Mikołaj od najmłodszych lat chętnie pomagał ubogim. Sam miał bardzo zamożnych rodziców, lecz nie myślał o sobie, dzielił się tym co miał z innymi. Pewnego dnia dowiedział się, że jeden z mieszkańców Patary (obecna Turcja), miejscowości z której sam pochodził, popadł w biedę. Wychowywał trzy córki, które z braku pieniędzy nie mogły wyjść za mąż. Mikołaj wrzucił im przez okno sakiewkę z pieniędzmi, co uchroniło je przed biedą. Dzięki temu i innym dobrym uczynkom został biskupem Miry, a od 6 grudnia 1804 roku urządzane są Mikołajki, tradycja obdarowywania się prezentami. A jakie są najważniejsze? Te płynące prosto z serca.

Święty Mikołaj, dziadek w czerwonym płaszczu z brodą, o dużym pupsku i brzuszysku bardzo szybko zjednuje do siebie najmłodszych. Opowiada o swojej pracy, elfach, które pomagają mu w odbieraniu listów, czytaniu ich i segregowaniu, a także o swoim magicznym proszku, dzięki któremu szybko przemieszcza się z miejsca na miejsce. To otwarty starszy pan, który lubi dialog z dziećmi, a te aż rwą się do zabawy! Razem z Mikołajem i śnieżynką Białym Puszkiem rzucają się poduszkami, lepią wymyślone śniegowe kulki, jedzą stworzony przez siebie popcorn, popijając go pyszną wyczarowaną colą, a także śpiewają:

Mikołajem mogę być ja
Mikołajem możesz być ty
I choć czerwieni nie ma szata twa
Ważne co jest w sercu twym.

A co o przedstawieniu myślą same dzieci?

"Przedstawienie było onieśmielająco dziecinne, a jednocześnie rozbawiające. Momentami czułem się jak w kabarecie. Dla dzieci w wieku od czterech do dziewięciu lat by się najbardziej podobało, ponieważ przedstawienie zachęcało małe dzieci do wspólnej zabawy i śpiewania przeróżnych świątecznych piosenek. Mnie osobiście cały spektakl się podobał, bo konwersacja z aktorami była bardzo śmieszna". Kacper 12 lat