Narciarze szusują bez polisy

2012-02-27 14:57:17

Zaledwie co czwarty narciarz wyjeżdżając na stok zabezpiecza się polisą. Jakie przypadki obejmuje ubezpieczenie narciarskie? Czy opłaca się pomyśleć o nim przed wyjazdem? A może to nadmierna ostrożność? Dziś temat ubezpieczeń wyjątkowo mocno siedzi w mojej głowie. Dlaczego? Znajomemu ukradziono kupiony niedawno samochód, oczywiście nie posiadał AC więc teraz jest zrozpaczony. Zrozumiałe. O ile auto jest rzeczą nabytą i smutek po jego stracie minie prędzej czy później, o tyle zdrowie niestety mamy jedno i jego utrata wiąże się z dużo większymi konsekwencjami. I tu należy się zastanowić dlaczego tak mało o nie dbamy i nie pamiętamy o zakupie ubezpieczenia przed wyjazdem na narty? Liczymy na szczęście?

Cytowane jakiś czas temu temu przez http://www.rp.pl/artykul/706833,799806-Narciarzy-z-polisami-wiecej--ale-ciagle-malo.html" rel="external">Rzeczpospolitą dane pokazują, że zaledwie co czwarty Polak wyjeżdżający na narty posiada ubezpieczenie. Lepiej wyglądają badania TU Europa przeprowadzonych przez Instytut Badawczy IMAS. Według nich o dodatkowych ubezpieczeniach pamięta 53 procent Polaków wybierających się za granicę na narty. Eksperci doszukują się powodów tego zjawiska na różnych polach. Łukasz Neska z http://www.esky.pl/" rel="external">eSKY.pl wskazuje: Zimą polisę podróżną kupuje o 37 proc. mniej osób niż latem. Przypuszczam, że wynika to z tego, że na narty często wyjeżdżamy spontanicznie… na weekend…

Potwierdzenie tej teorii można znaleźć na portalu http://www.tur-info.pl/p/ak_id,44767,,polacy,narty,ubezpieczenie,narciarz,wypadek_na_stoku,narciarze_z_polski,w.html" rel="external">lidovky.cz, na którym w styczniu pojawiła się informacja, że weekendowi narciarze z Polski są zmorą dla czeskich ratowników górskich. Notorycznie odmawiają przyjęcia pomocy, ponieważ nie mają ważnego za granicą ubezpieczenia. W takim przypadku pytamy: co z kartą EUKZ i z tym, że jako obywatele Unii powinniśmy uzyskać pomoc na jej terenie?

Unijne obywatelstwo niestety nie zapewnia nam pełnej opieki w sytuacji, gdy coś nam się przytrafi na stoku. http://www.tur-info.pl/p/ak_id,32810,,ubezpieczenie,wyjazd_na_narty,ubezpieczenie_od_braku_sniegu,wyjazd_na_narty.html" rel="external">Karta EUKZ gwarantuje tylko podstawowe ubezpieczenie, a to w każdym kraju jest inne. O ile w Polsce osoby, które ulegną wypadkowi na stoku i muszą być transportowane śmigłowcem mają zapewniony bezpłatny lot - oczywiście jeżeli pochodzą z jednego z krajów UE - o tyle nie wszędzie obowiązuje ta zasada i są państwa, w których za transport płaci się niemało. Warto też pamiętać, że polisa to nie tylko zabezpieczenie przed wypadkiem na stoku. Łukasz Neska rozwija ten temat: - Punkty, które szczególnie interesują narciarzy dotyczą: zwrotu kosztów w przypadku zaginięcia lub uszkodzenia wypożyczonego sprzętu, odszkodowania w razie zamknięcia tras zjazdowych, zwrotu kosztów wykupionego karnetu jeśli nie zostanie on wykorzystany, i co jest najbardziej oczywiste: transportu z miejsca wypadku - nawet gdy jest to transport śmigłowcem i pokrycia kosztów ratownictwa w górach.

Firmy ubezpieczeniowe coraz mocnej dostosowują swoją ofertę do bieżącej sytuacji rynkowej. Tegoroczne problemy ze śniegiem ubezpieczyciele postanowili wykorzystać i nagłośnić temat dość nietypowego - ubezpieczenia od braku śniegu - którego prawdziwa nazwa brzmi: polisa zabezpieczająca przed zamknięciem stoków narciarskich. Odszkodowanie należy się nie tylko tym, którzy nie skorzystają z białego szaleństwa z powodu braku śnieżnego puchu, ale także w sytuacji, gdy zjazdy będą niemożliwe z powodu mgły, zagrożenia lawinowego czy zadymki śnieżnej.

Kolejne zabezpieczenia i udogodnienia nie przekonują narciarzy. Powodem nie mogą być koszty związane z polisami. Zgodnie z cytowanym już materiałem z Rzeczpospolitej średni koszt polisy dla osób wyjeżdżających w styczniu 2012 wyniósł 60,9 zł, rok wcześniej było to 57,9 zł. Stała stawka za dzień pobytu w jednym z państw Europy to 4,72 zł. Co zatem powstrzymuje narciarzy przed wykupieniem dodatkowego ubezpieczenia? Prawdopodobnie odwieczna wiara w to, że nic się stać nie może…

Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
http://doroku.wiadomosci24.pl" rel="external">Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.

Jesteś na profilu Magdalena Fijołek - stronie mieszkańca miasta Polska. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj