Michael Tequila

avatarMichael Tequila

Polska
Pisarz. Dorobek: Klęczy cisza niezmącona (poezje), Sędzia od Świętego Jerzego (powieść), Niezwykła decyzja Abuelo Caduco (opowiadania) Strona autorska: www.MichaelTequila.com. Wykształcenie: dr nauk ekonomicznych. Kariera zawodowa: attaché/radca handlowy, kierownik planowania strategicznego, nauczyciel akademicki. psychoterapeuta, tłumacz polsko-angielski. Miejsce zamieszkania: Kolumbia, Grecja, Australia, obecnie Gdańsk. Zainteresowania: literatura, psychologia, polityka. .

Powieść eksperymentalna "Laboratorium szyfrowanych koni"

2018-10-14 21:20:03

Od kilku miesięcy publikuję na mojej stronie autorskiej www.MichaelTequila.com powieść w odcinkach. Jej tytuł to: Laboratorium szyfrowanych koni. Ostatni odcinek nosi numer 86. Powieść czyta codziennie (dane z minionego tygodnia) przeciętnie 330 osób, w najlepszy dzień (miniony piątek) liczba czytelników wyniosła 555.

Jest to eksperyment literacki. Tekst jest tak skonfigurowany, aby dał się łatwo czytać nie tylko na komputerze stacjonarnym i tablecie, ale także na smartfonie (wielkość czcionki, akapity, długość tekstu jednego odcinka). Czytelnicy mają możliwość wyrażania swoich opinii i komentarzy.

Oto początek odcinka 86. Cały ten odcinek i wcześniejsze są na stronie autorskiej www.MichaelTequila.com

Aktorki rytmicznie poruszały się po scenie. Kiedy na ich drodze pojawiła się mównica, zamiast usunąć ją z drogi, aby zrobić sobie więcej miejsca, odsunęły ją na bok. Obróciły się przodem do audytorium, wyrównały szereg i z niespotykaną energią zaczęły tańczyć kankana. Erotyczny taniec wyraźnie poruszył widzów na sali, głównie mężczyzn, choć i płeć żeńska nie uniknęła podniety. Spektakl kręcił się na całego.

Przy akompaniamencie muzyki dobiegającej gdzieś zza sceny i ogłuszającej lawinie oklasków z widowni studentki popadły w taneczny trans. Wykonały zaledwie kilkanaście pierwszych figur kankana, kiedy z bocznych drzwi wkroczył na scenę Toulouse-Lautrec z pełnym ekwipunkiem roboczym. Postać artysty, kalekiego, lecz utalentowanego produktu miłości kazirodczej, nie budziła wątpliwości. Mężczyzna miał nieproporcjonalnie krótkie nogi. Stanął na nich mocno, rozłożył sztalugi, farby i pędzel, i zaczął malować. Dobrze ucharakteryzowany aktor znakomicie parodiował francuskiego malarza. Sefardi zachodził w głowę, skąd reżyserka wytrzasnęła człowieka tak nietypowej postury. Pomyślał, że jest to pracownik cyrku.

Tancerki nie skończyły kankana w sposób tradycyjny, siadając na podłodze w szpagacie, lecz podzieliły się na trzyosobowe grupy. Widownia obserwowała występ z najwyższym zaciekawieniem. Nastrój udzielił się także Sefardiemu; aż podskoczył, kiedy ktoś w pobliżu sceny nagle wrzasnął: „Trójca jest doskonałością”.

– Znowu produkuje się jakiś kretyn, kryjący się za plecami innych. – Pomyślał z niechęcią Sefardi.

Hasło wywołało reakcję łańcuchową. Mnożyły się skojarzenia. Klerycy w sutannach modlili się na głos: „W imię ojca i syna i ducha świętego”, kiedy przerwał im okrzyk: „Jeśli ojciec, to i matka”. Nastrój udzielił się także wykładowcy przedmiotu „Kultura materialna”; wstał i lakonicznie stwierdził: „Potrzeba matką wynalazków”. Kiedy koledzy popatrzyli na niego zaskoczeni jego nietypowym zachowaniem, zaczerwienił się, rozejrzał się niepewnie i usiadł zrezygnowany. Kolejne, następujące po sobie, epizody teatralne kontynuowały ciąg wyraźnie zaplanowanych, paranoidalnych zachowań. Zagubiony w łańcuchu szalonych zdarzeń, Sefardi określił je mianem „burdelu akademickiego”.

Jesteś na profilu Michael Tequila - stronie mieszkańca miasta Polska. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj