Dodaj zdjęcie profilowe

avatarAndrzej Skulski

Polska
Żonaty społeczniak, rocznik 1962, kochający i kochany. Emigrant polityczny 2.0. Najpierw banicja w 1982 roku kazała opuścić Polskę, potem był powrót w 1998 i druga emigracja w 2002 – tym razem już dobrowolnie. Fundamentalny katolicyzm, wszechobecność watykańskiej mafii i zaściankowość „parafian” – to tylko niektóre powody, dla których trzeba było wiać, by ustrzec moją rodzinę przed tym, co w Polsce wydaje się nie mieć końca. Zapraszam na http://skulski.blog.onet.pl

Pozdrowienia z emigracji, czyli „Po co nam te obcokrajowce?!” (3)

2016-02-12 10:33:48

Wojny zaczynają się od biedy i niezadowolenia. W cieniu nagonki na Uciekinierów w Polsce niezadowolenie wydaje się rosnąć proporcjonalnie do „klików” na portalach społecznościowych... Bieda już jest. Wojny zaczynają się od biedy i niezadowolenia. W cieniu nagonki na Uciekinierów w Polsce niezadowolenie wydaje się rosnąć proporcjonalnie do „klików” na portalach społecznościowych, co tzw. polscy narodowcy i im bliscy, wykorzystują do uprawiania – jak uważam - antynarodowej polityki. Bieda już jest...

„Anty” oznacza „być przeciwko” i „mieć alternatywę”. Jaką alternatywę proponują tak skwapliwie siejący nienawiść do nadciągających DZIESIĄTEK MILIONÓW Uciekinierów „polscy narodowcy” oprócz „zaproszenia” do Oświęcimia, topienia ich lub odstrzeliwania, jak kaczki - nie wiem. Wiem, że z Kowalskim nie ma to nic wspólnego, bo to gościnny i często łatwowierny Gość, dlatego wszyscy mają czelność tak nim targać?

http://www.1tv.ru/news/world/300073" rel="external">Przerażająca informacja, jaka ukazała się i rozpowszechniana jest w sieci przez narodowców i im podobnych, powinna kiedyś i im dać do myślenia: pierwszy program telewizji rosyjskiej, Pierwyj Kanał, mający największy zasięg odbiorców w Rosji (98,8% populacji; w Niemczech kanał dociera do ok. 2,3 mln. rosyjskich emigrantów) wyreżyserował przekaz o „nowym porządku w Niemczech”. Reportaż, nadany w głównym czasie antenowym sugerował, jakoby w kraju tym pojawili się uciekinierzy, którzy zajmują się gwałceniem nieletnich, a policja takie sprawy „zamiata pod dywan”.

Niestety zabrakło już http://www.rbb-online.de/panorama/beitrag/2016/01/weiter-aufruhr-um-13-jaehriges-maedchen-vorwurf-entfuehrung-vergewaltigung-berlin-marzahn.html" rel="external">sprostowania policji krajowej LKA (Landeskriminalamt), które zaprzecza prawdziwości tego doniesienia, a szokująca historia o porwaniu i „30-godzinnym gwałceniu 13-letniej dziewczynki przez trzech azylantów” nie miała miejsca i jest sfingowana przez matkę dziecka, aktywnie udzielającą się na jednym z emigracyjnych rosyjskich forów internetowych, gdzie umieszczała rasistowskie wpisy, skierowane przeciwko przybywającym do Niemiec azylantom. Zabrakło również informacji, iż niemiecka http://www.tagesspiegel.de/berlin/nach-angeblicher-vergewaltigung-in-berlin-marzahn-russischer-journalist-wegen-volksverhetzung-angezeigt/12857378.html" rel="external">prokuratura wszczęła postępowanie przeciwko odpowiedzialnemu redaktorowi rosyjskiej „Jedynki” w sprawie umyślnego upubliczniania nieprawdziwych informacji i podżegania do gwałtu oraz przemocy. W reportażu pokazywano w rzeczywistości niezameldowaną demonstrację nazistowskiej NPD (Narodowodemokratyczna Partia Niemiec), do której „wgrano” zbulwersowanych sprawą Rosjan, żyjących tu od lat na emigracji.

Jakby tego było za mało, narodowcy wstawili do sieci krótko po tym http://www.therussophile.org/russians-teach-migrants-a-lesson-in-germany.html/" rel="external">kolejny „hit” putinowskiej wojny propagandowej (za therussophile.org), donoszący o 120 samochodach, którymi ok. 400 Rosjan okrążyło ośrodek azylowy w okolicach rzekomego zajścia. „Rusaki” (tak o sobie mówią Rosjanie, żyjący w Niemczech „na pochodzeniu”) ponoć „wzięli sprawę w swoje ręce” i zaatakowali piętro po piętrze napotkanych tam azylantów kijami bejsbolowymi i innym „orężem”... Hurra!-Komentarze „polskich narodowców” są już tylko pisemnym dowodem na to, że mamy do czynienia z elementem antyspołecznym, siejącym nienawiść i zapowiadającym tego rodzaju akcje przemocy we wszystkich ośrodkach w Polsce, w których pojawią się Uciekinierzy, poszukujący schronienia przed terrorem i posiadający już prawo do azylu, gdyż na razie tylko i wyłącznie o takich „narzuconych nam” przybyszów chodzi.

Odnośnie samej informacji o napadzie 400 Rusaków: również ta okazała się być propagandowym chwytem do podjudzania atmosfery „nocy kryształowej”, jak określiła to niemiecka http://app.wiwo.de/politik/ausland/russland-wie-moskau-mit-der-deutschen-fluechtlingskrise-propaganda-macht/12870176.html?mwl=ok" rel="external">Wirtschaftswoche. W rzeczywistości policja faktycznie odnotowała incydent dnia 16.01.2016, w którym 4 mężczyzn wybiło w sąsiedniej dzielnicy Karlsdorf-Neuthard okno w ośrodku dla uchodźców, powodując straty 300,- Euro. Dlaczego polscy narodowcy uczestniczą w propagandzie wojennej Wladimira Putina i krzyczą o zdrajcach? Szkoda słów...

Burdy i lanie Uciekinierów wojennych w imię bezpieczeństwa Polaków,
czy strategicznych celów Rosji Putina?

Czy narodowcom ciągłe polerowanie medali wojennych i wspominanie o martyrologach nieszczęsnej polskiej historii nie poprzestawiało trochę wartości i nie rozumieją wyzwania czasów, że nam, Waszym Rodakom, potrzebne bardziej niż kiedykolwiek są pokojowe rozwiązania, a nie siłowe? Żadna normalna polska matka nie chce wojny na polskich ulicach, ani wysyłania na nią swoich dzieci gdziekolwiek! Nawołujecie do zamachów na Uciekinierów? Oszczędźcie wstydu w dobie, gdzie świat dąży do jedności i ku nieuniknionej globalizacji, by wyżywić to wszystko, co nazywamy homo sapiens sapiens, i wiadomo poniekąd, że na agresję i tak odpowiedziane będzie agresją! Nie zasłaniajcie się innymi, że robią źle, stwórzcie lepsze i pokojowe.

„Małe Szengen” (tak, tak! Kowalski musi się już do tej formuły na dobre przyzwyczajać!) w najbliższym czasie poradzi sobie z przybyłym wraz z Uciekinierami środowiskiem kryminogennym i z „dziczą” też, jak poradziło sobie wcześniej z milionem przybyłych tu Serbów, Polaków itd., którzy święci nie byli. Jednak kto twierdzi, że wszystko wymknęło się „zepsutej Europie spod kontroli” nie rozumie panujących tutaj realiów i traci przez to możliwość kreowania rzeczywistości i wzięcia udziału w programach integracyjnych, które w następnych latach przyniosą nie tylko dziesiątki tysięcy miejsc pracy i setki tysięcy rąk do tejże, których z powodów demograficznych będzie brakować lada dzień, ale dla Polski byłyby szansą do poznania owych „Obcych”. Klepanie pod nosem co niedzielę: „...nie zabijaj... szanuj bliźniego, jak siebie samego”, etc. staje się wierutnym okłamywaniem samego siebie, skoro na sztandarach w takim stopniu szerzona jest nienawiść i nawoływanie do zbrodni (bratobójczej też!).

A kiedy już spróbujecie się porozumieć z pewnością zorientujecie się, że owi "Obcy" mają takie samo prze...srane życie, jak my, tyle że tam mają jeszcze regularnie prawdziwą wojnę na karku, ze świstającymi kulami, granatami i śmiercionośnymi nalotami, jak w Polsce „za Adolfa”; życie wielu z tych „młodych, w sile wieku mężczyzn” z syryjskiej ulicy to nie je-bajka. Jest ono o wiele bardziej brutalne, niż „naszych” pyskatych kiboli, dresiarzy, miejskich i podmiejskich mafiozów – zwał, jak zwał...

Cdn.

Przejdź do http://www.wiadomosci24.pl/artykul/pozdrowienia_z_emigracji_czyli_po_co_nam_te_obcokrajowce_1_343065.html" rel="external">cz. 1
Przejdź do http://www.wiadomosci24.pl/artykul/pozdrowienia_z_emigracji_czyli_po_co_nam_te_obcokrajowce_2_343133.html" rel="external">cz. 2

Jesteś na profilu Andrzej Skulski - stronie mieszkańca miasta Polska. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj