Rzeźbiarz Olaf Brzeski gościem Tarnowskiego BWA

2010-06-02 17:51:40

1.6.2010 r. w Galerii Miejskiej w Tarnowie zakończyła się II edycja projektu "Alfabet Polski:2". Ostatnim artystą prezentującym się w cyklu był młody wrocławski rzeźbiarz Olaf Brzeski, na stałe współpracujący z warszawską galerią "Czarna". Inspiracją twórcy jest destrukcja, przemijanie, rozkład, niewyjaśnione zjawiska takie jak samospalenie ludzkiego ciała.

Bardzo precyzyjnie wykonane wystawy świadczą o dużej wrażliwości i nieograniczonej wyobraźni rzeźbiarza. Prace jednocześnie są spójne i logiczne, każdy odbiera je na swój sposób - ale motyw przewodni w postaci nadrzędnego hasła jest jasny i czytelny dla wszystkich. Przykładem może być instalacja przedstawiająca szafę oświetloną czerwonym światłem z pustym postumentem, obok którego znajduje się rzeźba o nieokreślonym kształcie - skojarzenie nasuwa się praktycznie samo, zwierzątko w terrarium w ogrodzie zoologicznym, które przeważnie nie jest tam gdzie jest nasz wzrok, obserwatorzy muszą je sami znaleźć ponieważ jest to stworzenie żywe, a nie martwy ustawiony przez człowieka przedmiot.

Innym projektem Olafa Brzeskiego pokazywanym podczas wczorajszej autorskiej prezentacji była praca ukazująca nieudaną ucieczkę rzeźby z ciężkiej gabloty. W czasie tej próby istota wyrzeźbiona przez artystę uległa samozagładzie - i zniszczona leży w częściowo rozbitym pojemniku. Praca pokazywana była w warszawskiej "Zachęcie".

Jak wspomniałem wcześniej Olaf Brzeski sięga również do tragicznych sytuacji, takich jak na przykład samospalenie ciała podczas snu. Wykorzystując niecodzienny materiał, jakim jest sadza, artysta stworzył dynamiczną rzeźbę czarnego duszącego dymu, unoszącego się nad szczątkami zwęglonego ciała.

Kolejna praca jest inspirowana zrzuceniem przed laty bomby atomowej na Hiroszimę. Grzyb atomowy jest pokojową lampą zapalaną przez człowieka z detonatorem w ręku, fala uderzeniowa przedstawiona jest za pomocą okrągłego dywanika. Instalacja ta nazywa się bardzo wymownie "Little Boy".

Olaf Brzeski jest także grafikiem, malarzem, po części fotografem. Łącząc te techniki świetnie bawi się z odbiorcami swojej twórczości, przykładem tego może być plakat "Sierotki" który był prezentowany na Dolnym Śląsku. Na billboardzie widać prostą rzeźbę przypominającą dwa mocno zniszczone samochody. Obiekt jest w rzeczywistości niewielkich rozmiarów, wykonany z częściowo pomalowanego żelaza; dzięki obróbce cyfrowej praca ta nabrała zupełnie nowej jakości.

Rzeźbiarz ten wykorzystuje w swojej twórczości niecodzienne materiały np. znalezione w lesie kostne szczątki zwierząt. Inspiracją projektu Pokój Myśliwego była kość w kształcie strzelby - jedyny naturalny elementem wystawy. Pozostałe elementy - trofea są ceramicznymi cieniami żywych zwierząt, został im nadany kształt głów, nie mają oczu czy futra.


Wydaje się, że Olaf Brzeski znakomicie wkomponował się w dzisiejsze czasy. Dzięki swojej twórczości jest w stanie dotrzeć praktycznie do każdego odbiorcy zwłaszcza młodego pokolenia i zmusić go chociaż na chwilę do popatrzenia na otaczający świat z nieco innej strony. Swoje prace autor prezentował w postaci zdjęć cyfrowych pokazywanych na dużym ekranie LCD. Po pokazie wywiązała się dyskusja pomiędzy nim a uczestnikami spotkania.

Jesteś na profilu Łukasz Ginalski - stronie mieszkańca miasta Polska. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj