Szkodliwe niechlujstwo Centralnej Komisji Egzaminacyjnej

2009-04-26 22:20:42

Zadania, które pojawiły się na tegorocznym egzaminie gimnazjalnym w zakresie nauk matematyczno-przyrodniczych, zawierają nie tylko drobne błędy, ale i nonsensy. Wiadomo, jak ważne jest precyzyjne przygotowanie treści zadań przeznaczonych na egzamin gimnazjalny, który często decyduje o przyszłości wielu młodych ludzi. Powinno się dołożyć wszelkich starań, żeby uniknąć błędów i niejasności. Niestety jednak autorzy zadań i ci, którzy je sprawdzają (chyba są tacy?) przepuszczają nie tylko błędy, ale i całkowite nonsensy.

Przeczytałem fragment tegorocznego arkusza "Egzamin w trzeciej klasie gimnazjum w zakresie przedmiotów matematyczno-przyrodniczych" i trafiłem na takie zadanie:

Zadanie 20
Hania, płacąc w sklepie za trzy tabliczki czekolady, podała kasjerce 15 zł i otrzymała 0,60 zł reszty. Które z równań odpowiada TREŚCI ZADANIA (moje wyróżnienie - A. Sz.), jeśli cenę tabliczki czekolady oznaczymy przez x?
A. 3x + 0,6 = 15
B. 3x + 15 = 0,6
C. 0,6x + 3 = 15
D. 15x + 0,6 = 3

W tej formie zadanie jest całkowicie bez sensu! Jakiej treści? Jakiego zadania? Jeszcze nie było żadnego zadania! Uczeń nie ma obowiązku zgadywać, co układający zadanie miał na myśli! Zadanie miałoby sens, gdyby pytanie było sformułowane tak: "Które z równań odpowiada problemowi znalezienia ceny tabliczki czekolady, jeśli tę cenę oznaczymy przez x?" (Ważne jest także zastąpienie "treści zadania" przez "problem" (na przykład), bo żadne równanie nie odpowiada "treści zadania 20" (ta treść zawiera w sobie także pytania i równania i... wszystko się zapętla!).

Taki typ błędnego zadania jest szczególnie szkodliwy, bo preferuje mniej rozgarniętych uczniów, którzy nie wnikają dokładnie w treść, coś im tam zaświta, i wybiorą odpowiedź wymaganą, a inteligentny uczeń zauważy bzdurę i straci czas na zastanawianie się.

W innym zadaniu (Zadanie 18) oznaczono przez "y" (w tekście i na wykresie) "masę czekolady przypadającą na każdą osobę". Jak wiadomo, masę wyraża się np. w dekagramach. Autorzy uważają, że przy podziale tabliczki czekolady o masie 20 dag na "x" osób wzór na "y" jest taki: y = 20/x! Co znaczy "y" bez jednostki masy? Albo trzeba było napisać, że "y" oznacza "wyrażoną w dekagramach masę czekolady przypadającą na każdą osobę", albo trzeba było pisać wzory w postaci: y = 20 dag / x. Niby drobiazg, ale przecież to egzamin ogólnokrajowy, a od uczniów wymagamy ścisłości!

W Zadaniu 29 napisano: "Przyjmij wartość przyśpieszenia ziemskiego g = 10N/kg". Obowiązującą w szkole jednostką przyśpieszenia jest metr na sekundę kwadrat. Nie powinno się stosować przypadkowej kombinacji jednostek. Gdyby napisać, że zawodnik podniósł sztangę w czasie 4 V/Wb (woltów na weber), to choć podzielenie tych jednostek daje sekundę, nie byłoby to sensowne!

Jeśli autor chciał zbadać przy okazji, czy uczeń zna wymiar niutona, to mógł napisać: "Przyjmij wartość przyśpieszenia ziemskiego taką, jaką uzyskuje ciało o masie jednego kilograma pod działaniem siły 10 niutonów".

Nie wiem, ile różnego rodzaju wad mają inne zadania w tegorocznym egzaminie, bo ich nie przeglądałem, zresztą chyba nie warto. Dwa lata temu zauważyłem oczywiście bezsensowne zadanie na maturze z WOS i pisałem o tym do CKE jeszcze w czasie sprawdzania prac uczniowskich. Można było zadanie unieważnić, ale tego nie zrobiono. (Zadanie z WOS opisałem
tutaj).

Czy kiedyś Centralna Komisja Egzaminacyjna będzie bardziej się przykładała do unikania niechlujstwa w produkowanych materiałach egzaminacyjnych?

Jesteś na profilu Andrzej Szadkowski - stronie mieszkańca miasta Polska. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj