Yerba Mate, przyjaciel uczącego się studenta

2010-01-26 14:26:33

Jak wiadomo sesja pokazała zęby na całego i nocna nauka jest raczej nieunikniona. Młodzi ludzie wspomagają się środkami chemicznymi, które można z powodzeniem zastąpić skutecznym produktem Matki Ziemi. Yerba Mate. Nocną naukę można wspomóc oczywiście różnymi środkami. Niestety najpopularniejsze z nich, oprócz kawy, to chemia, która pomaga nam tylko pozornie i na chwilę, ale za to efektywnie niszczy żołądek i wątrobę. Przede wszystkim mowa tutaj o energy drinkach tj. Tiger, Red Bull, Burn i inne. Sprawa pogarsza się jeszcze bardziej, gdy młodzi sięgają po tańszą alternatywę tych wymienionych, które już wybitnie szkodzą naszemu zdrowiu. Często bywa i tak, że w grę zaczynają wchodzić poważniejsze środki i niekoniecznie legalne.

Dlatego warto spróbować napoju pochodzącego z Ameryki Południowej o nazwie Yerba Mate. Jest to ostrokrzew paragwajski, z którego robi się napar. Jego działanie jest podobne do kawy, jednak jest pewna różnica. Kawę parzymy i wypijamy, natomiast Yerbę raz zaparzoną można zalewać całą noc i za każdym razem dostarczy nam porcji energii. To sprawia, że jesteśmy pobudzeni przez dłuższy czas. Po kawie ciśnienie skacze szybko i wysoko, ale równie szybko spada i efekt jest krótkotrwały, a nasz "gość" z Ameryki ciśnienie podnosi i utrzymuje. Ponadto poprawia samopoczucie, a przez to i koncentrację, w wyniku czego naprawdę łatwiej przyjmować porcję wiedzy.

Oczywiście, jak widać na zdjęciu, to nie jest zwykła herbata, którą parzy się w domowym kubku. Do spożywania potrzebne jest nam naczynko np. zrobione z tykwy i rurka zakończona sitkiem, czyli bombilla. Podstawowy zestaw z paczką wybranej Yerby kosztuje w granicach 50 zł na Allegro.

Yerba Mate ma specyficzny smak i nie każdy jest w stanie się z nią zaprzyjaźnić. Po prostu jeden lubi, drugi nie. Kiedyś moja dziewczyna pracowała w hotelu na nocne zmiany i zaproponowałem jej, żeby sobie wzięła ode mnie trochę ostrokrzewu i piła całą nocą, później słyszałem tylko, żebym sam sobie pił wywar z petów. Z kolei mój kolega spróbował i w tej chwili ma już swój własny zestaw i nieprzespaną noc za sobą.

Sport nie dla każdego, ale warto spróbować, bo ten któremu posmakuje będzie mógł uczyć się efektywnie po nocach. Jako, że apel jest do spóźnionych studentów, nie będę wymieniał innych właściwości Yerby, których ma całą masę.

Warto posłuchać co o Yerba Mate mówi człowiek, który przywiózł ją do Polski i w zasadzie od niego się zaczęło, a mowa tu o Wojciechu Cejrowskim (film w 3 częściach):

Jesteś na profilu Tomasz Korbel - stronie mieszkańca miasta Polska. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj