Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Minister obrony Niemiec: Muszę nauczyć się stopni wojskowych

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
CC,Autor:Michael Panse from Erfurt, Germany; de:Michael Panse
Studiowała ekonomię i medycynę, była ministrem ds. socjalnych, a następnie ds. rodziny, osób starszych, kobiet i młodzieży. Teraz została ministrem obrony. Nie lęka się nowej funkcji, bo - jak mówi – ma doświadczenie w pracy ministerialnej.

W dzisiejszych czasach, kiedy polityką na wysokich szczeblach władzy trzęsą mężczyźni, i wysokie stanowiska państwowe zajmują także – zdaje się, że nie ma tam miejsca dla kobiet. Ten, kto tak myśli - jest w błędzie. A kanclerz Niemiec – Angela Merkel, czy królowa Wielkiej Brytanii – Elżbieta II – to nie kobiety? Funkcje prezydentów państw pełnią panie: w Brazylii - Dilma Rousseff, Argentynie - Cristina Fernandez de Kirchner, Korei Południowej - Park Geun-hye, zaś w Danii premierem jest Helle Thorning-Schmidt. To oczywiście nie wszystkie kobiety, które trzęsą z powodzeniem - rządzeniem.

Do niedawna mieliśmy w Polsce śliczną ministrę sportu Annę Muchę, a teraz Niemcy mają uśmiechniętą i piękną nową minister obrony - Ursulę von der Leyen. Nasza ministra cieszyła się u części mężczyzn, szczególnie z mediów – wyjątkową uszczypliwością za ponoć kiepską orientację w profesji, którą przyszło jej kierować. Niemiecka szefowa obrony, na wstępie drogi ministerialnej, przyznała w wywiadzie telewizyjnym, że propozycja nie do odrzucenia kanclerz Angeli w sprawie objęcia tego resortu, była dla niej dużym zaskoczeniem i że będzie teraz musiała "dopiero nauczyć się stopni wojskowych".

Pani Von der Leyen otrzymała od kanclerz Angeli Merkel, propozycję objęcia szefowaniem ministerstwa obrony, we czwartek wieczorem. - Zatkało mnie, ale powiedziałam, że bardzo się cieszę i chętnie obejmę (ten urząd). Od tego czasu intensywnie zanurzam się w ten zupełnie nowy świat - powiedziała 55-letnia działaczka CDU, Ursula von der Leyen.

- Szacunek zdobywa się dzięki dobrej pracy - powiedziała telewizji ARD von der Leyen, odnosząc się do zastrzeżeń dziennikarskich, wobec kobiety na stanowisku szefa "męskiego resortu". Wcześniej telewizja ARD informowała, że Internet szumi od uszczypliwych uwag wobec pierwszej w historii RFN, kobiety na stanowisku szefa resortu obrony.

- Bundeswehra jest armią zawodową; musi konkurować z wieloma innymi cywilnymi przedsiębiorstwami. Musi być atrakcyjnym pracodawcą - wyjaśniła minister nowa minister. Zapowiedziała przy tym, że zwróci uwagę na to, aby żołnierze niemieccy jak najlepiej mogli łączyć służbę z życiem rodzinnym.

Minister Ursula von der Leyen zapewniła żołnierzy i społeczeństwo, że dysponuje blisko 10-letnim doświadczeniem ministerialnym i nie czuje żadnych obaw, ani presji ze strony lobby przemysłu zbrojeniowego. Przyznała, że jej zadaniem będzie przekonać żołnierzy i ich rodzin, że mają "absolutne oparcie" w kraju; nie tylko moralne, ale i bardzo konkretne: dobre uzbrojenie i pomoc wtedy, kiedy wracają z dalekich misji kontuzjowani.

Za bardzo ważne zadanie swojego resortu i osobiście jako ministra obrony, uznała działania, na arenie międzynarodowej. Podkreśliła też, że jej bliższa znajomość innych krajów, może okazać się bardzo przydatna. - Mieszkałam w Belgii, Londynie i USA – ujawniła minister Ursula von der Leyen.

Na początek szefowania wojskiem, w wieczornym telewizyjnym programie "Guenter Jauch", minister von der Leyen mówiła o istotnej i głębokiej zmianie roli Niemiec, w polityce światowej w minionych 25 latach. Jak powiedziała: Niemcy stały się dojrzałą demokracją, równocześnie wzrosły oczekiwania związane z Niemcami. - Staliśmy się równym partnerem dla innych krajów z NATO - wyjaśniła minister obrony. - Musimy przejąć w związku z tym większą odpowiedzialność, nie rezygnując z naszych kryteriów i wartości - podkreśliła.

W minionej kadencji, Ursula von der Leyen - 55-letnia lekarka - kierowała z powodzeniem ministerstwem pracy i spraw socjalnych. Była też wcześniej ministrem do spraw rodzin, seniorów, kobiet i młodzieży. Musiała zrezygnować z kierowania resortem pracy, gdyż - zgodnie z umową koalicyjną - przypadł on SPD.

Won der Leyen, była typowana na ministra zdrowia, lecz bez powodzenia, bo resort ten "nie odpowiadał jej politycznym ambicjom". Ale jeśli Ursula von der Leyen poradzi sobie z ministerstwem obrony, to – w opinii mediów - ma ogromne szanse stać się następcą Angeli Merkel, na najwyższych stanowiskach państwowych. Von der Leyen jest żoną profesora nauk medycznych i matką siedmiorga dzieci.

Stanisław Cybruch

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto