Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mistrz małodobry. Kat w kulturze polskiej

Redakcja
skan Adam K. Podgórski
Jesienią PiS wystąpiło nagle z propozycją przywrócenia w Polsce kary śmierci. Politycy tego ugrupowania są przekonani o takiej potrzebie. Jedyny problem w tym - przyznawali - że nie są zgodni, jak ją wykonywać.

Lekiem na rozterki zwolenników rozstrzygnięć jednoznacznych, radykalnych i nieodwracalnych, powinna być książka Szymona Wrzesińskiego Kat w dawnej Polsce, na Śląsku i Pomorzu, wydana w 2010 roku nakładem Wydawnictwa Replika.

Repertuar metod skutecznego pozbawiana żywota nikczemników wszelkiej maści, bywał w dawnych wiekach imponujący: wieszanie, ścinanie (mieczem albo toporem), ćwiartowanie, spalanie, topienie, zakopywanie, czy nawet łamanie kołem albo drągiem. To tylko w bliskim nam kręgu kulturowym. Inne nacje były jeszcze bardziej pomysłowe.

Winowajca miał szczęście, jeśli wyzionął ducha od razu, bowiem nie zawsze i nie przede wszystkim o to chodziło. Powolna agonia skazańca stanowiła bowiem istotny i zamierzony element widowisk publicznych, jakimi bywały egzekucje. Były również kary mniej dotkliwe i nie prowadzące zazwyczaj do śmierci, przynajmniej bezpośrednio: pręgierz, chłosta, wyświęcanie i mutylacja.

Równie fascynująca jest lista sposobów wymuszania "szczerego" wyznania win: osadzanie, obnażanie, unieruchomienie, podwieszanie, rozciąganie, miażdżenie, nakłuwanie, przypalanie. Oprawca czyli kat, musiał posiadać nie lada wiedzę, kwalifikacje i motywacje do wykonywania rzemiosła intratnego, choć związanego z ryzykiem i narażającego niechybnie na pogardę społeczną.

Książka Wrzesińskiego jest ilustrowana i opatrzona wyczerpującą bibliografią. Wraz ze statutem partii, powinna stać się obowiązującą lekturą wstępujących do PiS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto