Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młodzi, zdolni i ambitni...

Justyna Borowiecka
Justyna Borowiecka
Karol Półtorak (Przebój Wolbrom)
Karol Półtorak (Przebój Wolbrom) Justyna Borowiecka
Trzech zawodników z różnych klubów. Wszystkich łączy jedno marzenie, być dobrym, lubianym i cenionym piłkarzem... Karol Półtorak, Mateusz Szałek i Daniel Furtak.

Karol Półtorak (Przybój Wolbrom) - jeden ze zdolniejszych bramkarzy młodego pokolenia. Zawodnik Przeboju Wolbrom. Razem z juniorami zdobył drugie (2009 r.) miejsce w Mistrzostwach Okręgu Olkuskiego. Przebywał na treningach w Wiśle Kraków, gdzie z jego gry i postawy na boisku byli zadowoleni trenerzy. Dla Karola te treningi były sprawdzianem. Czy odnajdzie się w innym klubie? Naturalnie, że tak. Ale na razie Karol, jako człowiek bardzo pracowity, wybrał grę w Przeboju, na trzy etaty, juniorzy, klasa „a” oraz treningi w pierwszej drużynie (2. liga wschodnia).

Imię i nazwisko: Karol Półtorak
Pseudonim: Pawełek
Data urodzenia: 02.12.1991 r.
Pozycja na boisku: Bramkarz
Nr (koszulki):1
Klub:Przebój Wolbrom
Poprzednie kluby: Wychowanek

Ulubiony klub: Wisła Kraków, Juventus Turyn
Ulubiony piłkarz: Alex Del Piero, Mariusz Pawełek
Największe marzenie piłkarskie: Zagrać w finale Ligi Mistrzów
Najlepszy mecz: Mam nadzieję, że jeszcze przede mną, ale jak do tej pory będę najmilej wspominać Przebój - Bukowno 2:0, oraz Piliczanka Pilica - Przebój Wolbrom 1:3
Najsłabszy mecz:Wielmożanka Wielmoża - Przebój Wolbrom 4:2
Co robiłbyś, gdybyś nie grał w piłkę?:Byłbym pilnym uczniem w szkole
Mam słabość do?: Słodyczy
Dobra cecha mojego charakteru: Odpowiedzialność
Cecha której nie lubię u siebie: Lenistwo

Jesteś wychowankiem Przeboju Wolbrom, jak Ci się trenuje i gra w Przeboju?
- Trenuje i gra mi się dość dobrze. Chociaż chciałbym grać też dla innego klubu. W Przeboju dobrze rozumiem się z kolegami z drużyny, czasem też słyszę pochwały od trenera, a to przecież jest najważniejsze.

Jesteś młodym zawodnikiem, czy wiążesz swoją przyszłość z graniem w piłkę?
- Tak, chciałbym w przyszłości grać w profesjonalnym klubie pierwszoligowym, ale wiem, że jest to ciężkie zadanie, trudne do zrealizowania. Mogę tylko zapewnić, że będę się starał i ciężko na to pracował. A przy odrobienie szczęścia może się uda.

Masz jakiś autorytet sportowy, kogoś kogo grę podpatrujesz, naśladujesz, czy bardziej próbujesz wykreować swój własny styl?
- Moim autorytetem i idolem jest Mariusz Pawełek (bramkarz Wisły Kraków), którego staram się naśladować, ponieważ podoba mi się jego styl bronienia.

Pamiętasz swój pierwszy mecz, przed własną publicznością? Co wtedy czułeś, miałeś tremę występując przed kibicami?
- Zaczynałem grać w trampkarzach, więc byłem bardzo młody i w ogóle nie myślałem o tremie, nie przejmowałem się tak bardzo pierwszym meczem. Teraz jak wychodzę na murawę to jest lekki stresik jak zresztą u każdego, ale staram się o tym tak bardzo nie myśleć. Wychodzę na murawę i jestem w stu procentach skoncentrowany na grze, a nie na tremie.

Jaki był dla Ciebie rok 2008?
- Był czasem ciężkich treningów z Maćkiem Palczewskim, pod okiem trenera Szymanowskiego i Góralczyka.

Twoje mocne postanowienie na Nowy Rok 2009?
- Zadebiutować w meczu 2. ligowym Przeboju Wolbrom, mam nadzieje, że w roku 2009 uda mi się to marzenie zrealizować, a jeśli nie to będę próbować dalej.

Mateusz Szałek (Chemik Police)– jest wychowankiem KP Chemik Police. Wiosną sezonu 2007/2008 trafił do Lecha Poznań, gdzie pracował z trenerem Markiem Śledziem i Jerzym Cyrakiem. Powoływany był również do młodzieżowych reprezentacji U-16, U-17 a teraz do reprezentacji U-18. Jest zawodnikiem Lecha Poznań, ale w obecnej chwili przebywa na wypożyczeniu w Chemiku Police, który rozgrywa swoje mecze w 2. lidze zachodniej. Imponuje swoją szybkością i sprytem.

Imię i nazwisko:Mateusz Szałek
Pseudonim: Gucio
Data urodzenia: 16.10.1991 r.
Pozycja na boisku:Pomocnik
Nr: (koszulki):14
Klub:Chemik Police
Poprzednie kluby: Amica Wronki, Lech Poznań

Ulubiony klub: Asenal Londyn
Ulubiony piłkarz:Tierry Henry
Największe marzenie piłkarskie:hmm...
Najlepszy mecz: Jeszcze przede mną
Najsłabszy mecz:Już zapomniany...
Co robiłbyś, gdybyś nie grał w piłkę? Myślę, że robiłbym coś związanego z muzyką - bardzo ją lubię
Mam słabość do?: Mojej dziewczyny Natalii, jest dla mnie bardzo ważna
Dobra cecha mojego charakteru: Ambitny
Cecha której nie lubię u siebie: Niecierpliwy

Pamiętasz jakieś ważny mecz na którym grałeś? Np. o Puchar lub w reprezentacji?
- Najważniejszy mecz, który utkwił w mojej pamięci to debiut w młodzieżowej reprezentacji Polski. Niezapomniane przeżycie zagrać z „orzełkiem na piesi” po wysłuchaniu narodowego hymnu... bajka. Był to mecz reprezentacji do lat 17, rozegrany na Węgrzech przeciwko reprezentacji Słowacji. Niestety odnieśliśmy porażkę 1:2.

Jak Ci się grało w Lechu, a jak gra Ci się w Chemiku? Potrafiłbyś wymienić kilka plusów, tych klubów?
- W Lechu występowałem w drużynie juniorów, więc mecze z rówieśnikami były łatwiejsze. Natomiast gra w Policach, w drużynie seniorskiej, wymaga koncentracji i pełnego zaangażowania przez cały mecz. Co do plusów, to w Lechu przede wszystkim szkolenie młodzieży stoi na wysokim poziomie, mogłem nauczyć się tam wielu przydatnych rzeczy. W Policach zaś gra w seniorach pozwala mi nabrać doświadczenia i "ogrania" w dorosłej piłce co jest bardzo cennym atutem.

Czym dla Ciebie są powołania do młodzieżowych reprezentacji?
- Powołania do młodzieżowych reprezentacji są dla mnie bardzo ważne, traktuję je jak pewnego rodzaju wyróżnienie. Takie powołanie bardzo mnie motywuje, daje siłę do ciężkiej pracy na każdym treningu. Bardzo się cieszę gdy mam okazję być na zgrupowaniu reprezentacji.

Masz starszych braci, którzy również są piłkarzami, powiedz czy oni jakoś Ci pomagają, udzielają rad jak grać a jak nie itp.?
- Wychowywałem się "kopiąc" piłkę z braćmi dzień w dzień na podwórku. Mamy ze sobą stały kontakt, oczywiście po każdym meczu staramy się ze sobą rozmawiać, wyciągać wnioski itp. Z jednym z braci, Michałem, mam okazję grac w jednej drużynie w Chemiku, z pewnością dzięki niemu jest mi dużo łatwiej.

Jaki był dla Ciebie rok 2008?
- Pod względem sportowym rok 2008 był dla mnie udany. Wywalczyłem miejsce w składzie Chemika i stale występowałem w rozgrywkach 2. ligi. Mogę, więc powiedzieć, że jestem zadowolony.

Twoje mocne postanowienie na Nowy Rok 2009?

  • Bardzo chciałbym wywalczyć sobie miejsce w reprezentacji do lat 18, co umożliwiłoby mi pokazanie się na boiskach w wielu krajach. To jest właśnie mój cel na rok 2009.
    Daniel Furtak (Stal Stalowa Wola) - jest wychowankiem Sparty Jeżowe jak również Stal Stalowej Woli. W Stalówce gra od 2005 roku. O miejsce w pierwszym składzie zespołu walczy z Tomaszem Wietechą i Stanisławem Wierzgaczem. Dla Daniela to silna konkurencja, więc na razie możemy go zobaczyć w meczach sparingowych pierwszej drużyny (I liga) oraz w meczach rozgrywanych przez juniorów (również I liga). Na boisku wyróżnia się skupieniem i odpowiedzialnością.

Imię i nazwisko:Daniel Furtak
Pseudonim:Szuwarek
Data urodzenia:12.10.1990 r.
Pozycja na boisku:Bramkarz
Nr (koszulki):W juniorach 12, a w seniorach 25
Klub: Stal Stalowa Wola
Poprzednie kluby: Sparta Jeżowe

Ulubiony klub: Ajax Amsterdam
Ulubiony piłkarz:Buffon
Największe marzenie piłkarskie:Zagrać w reprezentacji Polski
Najlepszy mecz:Ze Stalą Rzeszów gdzie wygraliśmy 1:0 i obroniłem wtedy rzut karny
Najsłabszy mecz:Z Błękitnymi Ropczyce gdzie przegraliśmy 7:2, byłem wtedy w słabej dyspozycji
Co robiłbyś, gdybyś nie grał w piłkę? Nie wyobrażam sobie niczego innego niż piłka
Mam słabość do?:Dziewczyn
Dobra cecha mojego charakteru:Wytrwałość, waleczność
Cecha której nie lubię u siebie:Nerwowość, za nerwowy jestem

Zaczynasz grać w Stalowej Woli już piąty sezon, powiedz jak Ci się gra i trenuje w Stali?
- Gra się bardzo fajnie. Bardzo dobrze się czuję w tym klubie. Atmosfera jest miła w seniorach, jak i juniorach. Drużyna jest zgrana i mam dobry kontakt z każdym. Treningi, jak i mecze, są na wysokim poziomie i są bardzo ciężkie.

Występujesz na pozycji bramkarza, zawsze marzyłeś o tym aby grać na tej pozycji?
- Tak jestem bramkarzem. Gram w piłkę od małego, zaczynałem w polu, ale lepiej mi wychodziła gra na bramce, więc postanowiłem zostać bramkarzem i cieszę się z tego wyboru, choć musze przyznać, że jest to ciężka rola. Jednak nie widzę się na innej pozycji niż bramkarz.

Twoim zdaniem jakim trenerem jest Władysław Łach? Czy jest to trener wymagający, czy swoją wiedzę sportową potrafi przekazać itp.?
- Moim zdaniem Łach jest bardzo dobrym trenerem. Jest to trener bardzo wymagający. Wie kiedy dać wycisk a kiedy odpuścić. Swoją wiedzę przekazuje najlepiej jak potrafi.

A teraz pytanie z innej beczki, jakich kibiców ma Stal Stalowa Wola?
- Stal ma jednych z lepszych kibiców w Polsce. Jeżdżą po całej Polsce aby wspomóc Stal nawet w trudnych sytuacjach, są przy nas czy wygrywamy czy przegrywamy, na dobre i na złe i to się liczy i jest najważniejsze.

Jaki był dla Ciebie rok 2008?
- Myślę, że to był dobry rok dla mnie. Dawałem sobie radę w szkole na treningach i godziłem jedno z drugim. Grałem najlepiej jak potrafiłem w meczach ligowych po prostu dawałem z siebie wszystko i cieszę się z tego. Jestem zadowolony z wyników jakie osiągnąłem przez ten czas.

Twoje mocne postanowienie na Nowy Rok 2009?
- Żeby grać i pomóc drużynie osiągnąć jak najlepsze miejsce na koniec rundy. I aby dostać się do I zespołu Stali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto