"Grecja musi spełniać rozkazy swych wierzycieli, czyli Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) i wydaje się, że straciła swą niezależność" - pisze Święty Synod miejscowego Kościoła prawosławnego. Biskupi potępiają "Brak przywództwa i poczucia etycznego, który wskutek kryzysu uczynił z Grecji kraj pod okupacją".
Zdaniem hierarchii prawosławnej kierownictwo polityczne Grecji przekształciło się w "agenta wierzycieli, narzucając radykalne zmiany, które choć szybko wzburzyły naród to jeszcze do dziś prawie nie wywołały reakcji". Politycy nie potrafili odnowić się, a interesując się jedynie pozostaniem u władzy "nie umieli rozmawiać językiem prawdy". Według autorów dokumentu, sytuacja ta zagraża "prawdziwym interesom kraju i jego narodu" i sprawia w istocie, że "będą nimi kierować nasi wierzyciele".
Nie bez winy jest także społeczeństwo - uważają władycy prawosławni - które pociągane przez "łatwe bogacenie się i dobrobyt, żyło w sposób nieodpowiedzialny", przyczyniając się do obecnego kryzysu "przez niekontrolowane i egoistyczne żądania różnych grup interesów".
Synod przypomniał, że "według wielu ekonomistów" obecny kryzys globalny - którego ofiarą padła zadłużona przez MFW Grecja - "jest sztuczny i instrumentalny, stawiając sobie za zadanie rozciągnięcie nad światem kontroli przez siły bynajmniej nie filantropijne".
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?