Politolog mówił, że nie odbiera nikomu prawa do tego, aby wierzył, iż będzie dłużej, kiedy będzie się wytrwale modlił. Są jednak tacy, którzy wolą zainwestować w naukę, w urządzenia techniczne, w tomograf.
To prawda, ludzie wierzący w Boga modlą się do niego pragnąc otrzymać życie wieczne. Rozumiem, że Markowski mówiąc to co mówi, nie chce zobaczyć raju, a jeśli nawet chce, to modli się w tej sprawie do tomografu. Nie ma co się wstydzić, w końcu każdy może sobie wymyślić swojego Boga, byli już tacy, co kłaniali się przed cielcem, dlaczego prof Markowski ma tego nie robić przed tomografem bądź strzykawką.
Profesor z taką pogardą mówi o ludziach wierzących; pewnie dlatego, że ich postawa przynosi owoce, a nie konkretne korzyści. Gdyby wiara w Boga, się opłacała, to prof. Markowski każdego dnia odmawiałby pacierz i zamiast spać w łóżku razem z misiem, przytulałby się do różańca.
Tak więc mówię jasno i wyraźnie, panie profesorze, lepiej się opłaca wierzyć w Boga, niż w techniczne urządzenia. Cóż panu z tomografu, skoro udławi się pan wafelkiem.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?