Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Moja wycieczka do wołomińskiego kina "Kultura" i wsi Czarnej

Redakcja
stary krzyz na paniątkie z wielkie epidemy prawdopobno cholery
stary krzyz na paniątkie z wielkie epidemy prawdopobno cholery marekk krauss
Kino "Kultura" to jedyne kino w Wołominie. Prowadzi je rodzina Marcina, która mieszka pod miastem, we wsi Czarna.

Rodzina Marcina oraz brat Michał, właściciele kina “Kultura” w Wołominie, zaprosili mnie do zwiedzenia placówki. Wyobrażałem sobie od lat nieremontowaną salę, chłopaków z miasta popijających piwo w korytarzu. Podejrzewałem, że z uwagi na niskie zainteresowanie filmami ze strony mieszkańców, wyświetla się tu produkcje, które swoją premierę miały 50 lat temu. Gdy pierwszy raz zobaczyłem budynek, myślałem, że to sklep spożywczy, a ktoś przez pomyłkę zawiesił szyld Kino “Kultura”. Zastanawiałem się czy to czasem nie jest kolejny kaprys rodziny Marcina oraz brata Michała.

Gdy wszedłem do środka doznałem szoku. Wnętrze kina przypomina amerykańskie kino średniej klasy, a to przecież Wołomin. Kolory ścian są bajkowe, wiszą na nich oryginalne plakaty kultowych produkcji amerykańskich. Marcin sprzedaje bilety, jego mama prowadzi kinową kawiarnię (jedyną w Wołominie kawiarnię nie sprzedającą alkoholu).

Bilet na film kosztuje 10 złotych, miejsca nie są numerowane. Ekran jest ogromny, przypomina mi ten z dawnego warszawskiego kina “Relax”. Gdy usiadłem w drugim rzędzie i puścili film pt. “Złoty środek” to miałem wrażenie, że ekran jest bardzo blisko mojego nosa. Nagłośnienie było bardzo dobre, nie musiałem korzystać z aparatu słuchowego. Podobno jest to pierwsze kino na terenie Mazowsza, które posiada ściany dźwiękoszczelne i głośniki w wersji stereo.

Co tydzień zmienia się repertuar. Wyświetlane są filmy nowe, które dopiero co miały swoją premierę. Można też zamówić film, który chcemy obejrzeć w wołomińskim kinie. W “Kulturze” odbywają się najlepsze występy kabaretów w Polsce. 17 maja 2009 roku w kinie "Kultura" odbyła się impreza pt. "Kabarety Moralnego Niepokoju". Kinowa sala była wypełniona aż do ostaniego fotela. Było tak śmiesznie, że widzowie bili brawo co parę sekund, a przedstawienie trwało prawie 2 godziny. Najwięcej żartów dotyczyło seksu.

Po projekcji zostałem zaproszony do malutkiej wsi, do domu rodziny Marcina. Czarna, bo tak nazywa się ta wieś, znajduje się kilka kilometrów od Wołomina. Poczęstowano mnie ciastem domowej roboty oraz owocową herbatką. Po podwieczorku, zwiedziłem, oprowadzany przez Marcina, całą okolicę. Widziałem strumyk, w którym pływały duże ryby; zaniedbany domek, w którym mieszkał malarz; domek, który wyglądał jak ten opisany w bajce o Jasiu i Małgosi. Na drugim końcu wioski widzieliśmy strumyk, niedaleko którego mieszkają bobry i nietypowy krzyż, upamiętniający wielką epidemię cholery. W pobliżu wybudowano nietypową kapliczkę.

Po spacerze wróciłem do Warszawy.

Kino "Kultura" w Wołominie posiada własnią stronę internetową www.kultura.wolomin.com

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto