Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MŚ w Beach Soccer: Dziś ćwierćfinały

baranowskiadam@o2.pl
[email protected]
Mistrzostwa świata w piłce nożnej plażowej po raz pierwszy odbywają się w Europie. We francuskiej Marsylii zakończyła się faza grupowa i już dzisiaj rozegrane zostaną mecze ćwierćfinałowe.

W tych ćwierćfinałach zagra pięć drużyn z Europy, a więc wszystkie, które zakwalifikowały się do turnieju, oraz trzy drużyny z Ameryki Południowej, w tym oczywiście obrońcy tytułu – Brazylijczycy. Jak przebiegała rywalizacja w każdej z czterech grup.

Grupa A – Podopieczni Cantony blisko odpadnięcia z turnieju

Urugwaj - Iran 6:1
Francja - Senegal 5:5 (1:2 w karnych)
Senegal - Urugwaj 7:8
Iran - Francja 6:6 (1:2 w karnych)
Senegal - Iran 4:1
Francja - Urugwaj 4:3

Z tej grupy awans wywalczyły drużyny Francji i Urugwaju. Walka była zażarta i do samego końca gospodarze turnieju nie mogli być pewni swego. Jednak mieli w swoich szeregach gwiazdę, która poprowadziła ich do awansu. W meczu z Iranem Jeremy Basquaise strzelił cztery bramki, a we wszystkich meczach fazy grupowej, aż siedem bramek i nadal liczy się w walce o koronę króla strzelców.

Siłą Urugwaju jest natomiast wyrównany skład, lecz w swoich szeregach mają również jednego zawodnika, który się wyróżniał,a a był nim Ricar. Szkoda reprezentacji Senegalu, która spośród tych, które jadą do domu pozostawiła po sobie chyba najlepsze wrażenie. Walczyli dzielnie w każdym meczu i - niestety - wyeliminowała ich z turnieju pechowa porażka po dogrywce z Urugwajem. A Pape Koukpaki należał do najjaśniejszych postaci fazy grupowej i gdyby Senegal wyszedł z grupy to mógłby walczyć o tytuł króla strzelców.

Grupa B – Madjer prowadzi Portugalię do kompletu zwycięstw

Włochy - Wyspy Salomona 7:4
Portugalia - Salwador 6:2
Wyspy Salomona - Portugalia 4:13
Salwador - Włochy 1:4
Portugalia - Włochy 4:4 (5:4 po dogrywce)
Salwador - Wyspy Salomona 3:6

Portugalia i Włochy zdecydowanie górowały nad pozostałymi dwoma drużynami i między tymi drużynami rozstrzygnęła się walka o pierwsze miejsce w grupie. Po dogrywce lepsi okazali się Portugalczycy i to oni są w lepszej sytuacji przed ćwierćfinałami; będą mieli stosunkowo łatwiejszego rywala.

Portugalia ma świetny skład. Madjer, Belchior i Alan rozgrywają świetny turniej i się ze sobą bardzo dobrze rozumieją. Wśród Włochów brak zawodnika, który by zdecydowanie wziął na siebie ciężar gry, a ciekawostką jest, że w reprezentacji Włoch gra Diego Maradona jr., syn „Boskiego Diego”.

Grupa C – Zdecydowany awans Argentyny i Rosji

Rosja - Argentyna 3:5
Zjednoczone Emiraty Arabskie - Kamerun 10:4
Argentyna - Zjednoczone Emiraty Arabskie 5:2
Kamerun - Rosja 0:4
Zjednoczone Emiraty Arabskie - Rosja 0:5
Kamerun - Argentyna 0:3

Drużyny Rosji i Argentyny pewnie wyszły z grupy. Zawodnicy z Ameryki Południowej jako jedna z dwóch drużyn zdobyli komplet 9 punktów i mogą być zadowoleni ze swojej postawy. Jednak mecz z Rosją nie był spacerkiem i walka trwała do samego końca. Ten mecz też zadecydował o tym, że to właśnie Rosja zagra w ćwierćfinale z Brazylią i będzie jej bardzo ciężko wygrać. Dobrze grająca w defensywie drużyna z Europy będzie miała problem z ruchliwymi zawodnikami „Canarinhos” i jest raczej z góry skazana na pożarcie.

Dla Argentyny ten turniej może być przełomowy, w końcu grają pięknie i wygrywają, lecz trzeba przyznać, że przeciwnicy w tej grupie nie byli zbyt wymagający.

Grupa D - Hiszpanie postraszyli mistrzów świata

Meksyk - Japonia 4:3
Brazylia - Hiszpania 3:2
Hiszpania - Meksyk 2:1
Japonia - Brazylia 1:8
Hiszpania - Japonia 6:1
Brazylia - Meksyk 7:1

Grupa D była kolejną grupą, w której dwie drużyny miały zdecydowaną przewagę i między nimi rozstrzygnęła się walka o zwycięstwo. Niespodziewanie Brazylijczycy „męczyli się” z Hiszpanią i wygrali 3:2, choć w pewnej chwili przegrywali 1:2. Zwycięstwo „Canarinhos” zapewnił strzelec dwóch bramek Buru, który na zeszłorocznych mistrzostwach został królem strzelców i najlepszym zawodnikiem turnieju. Drużyna z Ameryki Południowej grała bardzo zespołowo i wielu zawodników zdobywało bramki. Hiszpania grała dobrze i zasłużenie wywalczyła awans. Po walce z Brazylią przyszedł kolejny trudny sprawdzian, wicemistrzowie świata – Meksyk. Lecz tym razem zwycięsko z tej rywalizacji wyszła drużyna z Europy i po emocjonującym spotkaniu wygrała 2:1. Ostatni mecz był spacerkiem i rozluźnieni Hiszpanie „zniszczyli” Japonię. Grę tej drużyny "ciągnie" Amarelle, który zdobył już 6 bramek. Potrafi w najważniejszych momentach poderwać kolegów do walki i widać, że jest w wielkiej formie.

Pary ćwierćfinałowe:

Francja – Włochy (24 lipca, 19.15)
Portugalia - Urugwaj (24 lipca, 14.45)
Argentyna – Hiszpania (24 lipca, 16.15)
Brazylia – Rosja (24 lipca, 17.45)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto