Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MŚ w Daegu. Świetni Polacy, dramat Bolta

Łukasz Wolski
Łukasz Wolski
Adam Kszczot i Marcin Lewandowski w finale biegu na 800 m. Wśród najlepszych tyczkarek Anna Rogowska i Monika Pyrek. Blisko medalu była z kolei Żaneta Glanc, która zajęła 4. miejsce w rzucie dyskiem. Prawdziwy dramat przeżył Usain Bolt.

Adam Kszczot był drugi w swoim biegu półfinałowym (z czasem 1:44.81). Na mecie ustąpił tylko rekordziście świata Davidowi Lekucie Rudisha. W finale zobaczymy także Marcina Lewandowskiego, który z czasem 1:44.60 był drugi w swoim biegu. W pokonanym polu zostawił tak świetnych zawodników jak Abubaker Kaki czy Aflred Kirwa Yego.

W finale skoku o tyczce wystąpią Anna Rogowska i Monika Pyrek. Pierwsza z nich, broniąca złota z Berlina, bez problemu zaliczyła wysokość 4.55. Pyrek w prawdzie jej nie uzyskała, ale skoczenie 4.50 pozwoliło jej cieszyć się z awansu do finałowej rozgrywki.

Dobrze spisała się w finale rzutu dyskiem Żaneta Glanc. Polka powtórzyła wynik sprzed dwóch lat z Berlina i zajęła 4. miejsce. Rezultat naszej dyskobolki to 63.91. Zwyciężyła Chinka Li (66.52), druga Niemka Müller (65.97), a trzecia Kubanka (65.73).

Drugi finał z udziałem naszego reprezentanta to chód sportowy na 20 km. Mimo dobrego początku Rafał Augustyn zajął dopiero 24. miejsce. Zwyciężył broniący tytułu Rosjanin Borchin, drugi był jego rodak Kanaykin, a trzeci niespoziewanie Kolumbijczyk Lopez.

Eliminacje w biegu na 400 m przebrnął Marcin Marciniszyn. Polakowi awans zapewnił wynik 45,51. By myśleć o finale, nasz sprinter musiałby jednak zejść poniżej 45 s, co byłoby jego rekordem życiowym.

Pomyślnie wystartowała także Renata Pliś. Jej czas 4.08,83 to dziesiąty wynik dnia na 1500 m, choć trzeba przyznać, że w swoim biegu nasza biegaczka była właśnie dziesiąta. Była to jednak ostatnia runda i dystans ten został przebiegnięty w dość szybkim tempie. Właśnie to pozwoliło awansować Polsce z tak odległego miejsca.

Słabo zaprezentował się Dominik Bochenek w biegu na 110 m przez płotki. Nasz reprezentant nie awansował do dalszej rywalizacji. W swoim biegu był dopiero ósmy. Jego czas to 13.96. Awansować do kolejnej rundy nie udało się także naszej najlepszej sprinterce Marcie Jeschke, która w biegu eliminacyjnym była dopiero piąta.

Największym zawodem był natomiast występ Usaina Bolta. Jamajczyk w finałowym biegu na 100 m popełnił falstart. Dla rekordzisty świata oznaczało to koniec szans na złoto. IAAF bowiem zaostrzyła przepisy i od mistrzostw w Daegu, każdy falstart do dyskwalifikacja. Koniec końców złoto i tak dla Jamajki. Z czasem 9.92 zwyciężył Johan Blake. Drugi na mecie był Amerykanin Walter Dix a trzeci były mistrz świata Kim Collins. Wcześniej, bo w półfinale, odpadł Dariusz Kuć. Polak był ostatni w swoim biegu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto