"Muzułmańska kultura konsumpcyjna" - recenzja książki

Konsumpcjonizm w kulturze islamu wydaje się oksymoronem. Islam postrzegany jest przez nas jako kultura, która do jakości doczesnego życia nie przywiązuje znaczenia. Takie postrzeganie islamu można skrócić zdaniem wypowiedzianym przez jednego z mudżahedinów, przytoczył je w swojej książce Radosław Sikorski. Wynika z niego, że muzułmaninowi potrzebny jest jedynie Koran i kałasznikow. Tezie tej przeczy opracowanie Katarzyny Górak-Sosnowskiej "Muzułmańska kultura konsumpcyjna".

Autorka książki przedstawia sposoby, dzięki którym muzułmanie przetwarzają trendy współczesnej zachodniej kultury tak, by zachodnie wzorce życia nie kolidowały z zasadami islamu. Pozornie może to wyglądać jak pogodzenie ognia z wodą - jednak nie możemy ignorować faktu, iż współczesna globalizacja dokonała głębokich zmian w świecie islamu, zaś uświadomienie sobie kierunku ewolucji funkcjonowania społeczeństw islamskich jest konieczne między innymi dla pokojowego współistnienia kultury islamu i kultury zachodniej.

Katarzyna Górak-Sosnowska zwraca uwagę na to, iż nie możemy jedną miarą mierzyć muzułmanów żyjących w krajach islamskich i muzułmańskiej diaspory żyjącej np. w krajach europejskich. Te dwa światy łączy często jedynie religia. Muzułmanie żyjący w Niemczech nie potrafiliby żyć w krajach, z których wyjechali ich dziadkowie, podobnie trudno jest żyć przybyszom z Syrii czy Maroka w krajach Europy. Nic dziwnego, iż na zeuropeizowanych muzułmanów i tych, którzy żyją w świecie islamu, współczesny konsumpcjonizm wpływa zupełnie inaczej. Wyraźnie widzimy to, porównując przesłania muzułmańskich muzyków pochodzących z Europy i np. Bliskiego Wschodu. Ci pierwsi w swych utworach krytykują muzułmańskich ekstremistów, dyktatorów czy wynaturzenia islamistów (np. tzw. mordy honorowe), drudzy zaś w swoich utworach opowiadają się za sprawą Palestyńczyków.

Na innych z kolei płaszczyznach charakter konsumpcjonizmu uwarunkowany jest religijnością społeczeństwa i sposobem w jaki daną płaszczyznę postrzegać będzie konkretny imam. Podobnie będzie, kiedy analizować będziemy stosunek do zabawek, żywności, odzieżowych nakazów religijnych, czy choćby bankowości.

Po przeczytaniu tej książki nieco inaczej spojrzymy na muzułmanów, a uświadomienie sobie ich różnorodności wzbudzi w nas przekonanie, iż nadal niewiele o nich wiemy.

Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.