Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Myślenie ma przyszłość - wywiad z Piotrem "Klemensem" Kociubińskim

michalmazik
michalmazik
Piotr Kociubiński
Piotr Kociubiński archiwum Klemensa
O grach strategicznych, militariach, recenzowaniu gier i książek, działalności non-profit rozmawiamy z Piotrem Kociubińskim, współtwórcą Sztabu Weteranów – popularnego serwisu o grach strategicznych.

Jak się zaczęła Twoja przygoda z serwis sztab.com?

Na początku muszę wyjaśnić, iż nasz serwis jest tylko etapem, co prawda najistotniejszym i najbardziej długotrwałym, acz tylko etapem w historii działalności Sztabu VVeteranów. Ten ostatni powstał z inicjatywy Podmiotu Sprawczego i Naczelnego, czyli Artura Okonia, który to w zamierzchłych już czasach, bo na przełomie 2000 i 2001 roku, namówił włodarzy "Action +" na umieszczenie w ich czasopiśmie kącika poświęconego szeroko rozumianym grom strategicznym, a który następnie spotkał się z dużym zainteresowaniem. Oczywiście forma papierowa była przeszkodą dla swobodnej interakcji, na którą istniało zapotrzebowanie, w związku z czym już w lutym 2001 roku powstała mailowa lista dyskusyjna Sztabu, kilka miesięcy później zaś jego pierwsza strona internetowa. Wraz z upowszechnianiem się dostępu do internetu ta ostatnia zyskiwała coraz więcej na znaczeniu i wokół niej skoncentrowała się nasza działalność.
Sztabem interesowałem się od początku, acz z prozaicznych względów - dostępu do sieci wyłącznie poprzez modem telefoniczny – na jego listę zapisałem się dopiero w kwietniu 2001 roku. A później już przepadłem.

Skąd takie pasje u doktoranta prawa?

Cóż, doktorantem się bywa, a pasje się ma, więc właściwie pytanie powinno być postawione na odwrót. Ale sądzę, że akurat wiele cech tak naukowca, jak i miłośnika gier strategicznych się pokrywa.

Jakie to cechy?

Sztab VVeteranów jest adresowany do ludzi lubiących myśleć, a także ceniących sobie inteligencję oraz - bo to nie to samo - wiedzę u innych. Człowiek jest istotą myślącą, acz niekoniecznie chętnie i nie w każdej sytuacji. Tymczasem miłośnik strategii to osoba, która lubi się relaksować - wszak to jest główne przeznaczenie gier komputerowych! - nie w sposób bezmyślny, lecz stawiający przed nią kolejne intelektualne wyzwania. Każdy gracz sięgający po Cywilizację czy Heroes of Might and Magic wie, że jego umysł przy danej pozycji nie odpocznie po trudach dnia, a mimo to uruchamia daną produkcję.

Do kogo skierowany jest sztab.com?

Nasz serwis nie jest przeznaczony wyłącznie do miłośników gier (strategicznych), lecz również do entuzjastów historii czy militariów - nieprzypadkowo bowiem "stratedzy" zwykli łączyć swe zainteresowania również z tymi sferami. Wiedzieć więcej - to motto czy to entuzjasty gier strategicznych, czy to osoby z żyłką naukowca.

Wspomniałeś, że corocznie organizujecie zjazdy miłośników Sztabu...

Nie tyle "miłośników", co członków, acz oczywiście wszyscy fani i zainteresowani również są zaproszeni! Sztab VVeteranów tworzą osoby z całej Polski, tak ze Ściany Wschodniej, jak i znad Odry, z Pomorza Zachodniego, ale i Podkarpacia. A internet mimo szeregu swych zalet jednak nie jest w stanie zastąpić kontaktu osobistego, zwłaszcza kilkudniowego. Stąd idea spotkania się "poza matrixem", konsekwentnie realizowana od 2002 roku. Co roku wybieramy na mapie naszego kraju inne miejsce i w określonej letniej dacie przybywamy tam, by zobaczyć swe twarze, a także wspólnie spędzić czas, a inaczej niż przed komputerem.

Oczywiście jak na vveteranów przystało łączymy przyjemne z pożytecznym - integrujemy się zwiedzając co ciekawsze miejsca właściwe dla danej lokacji, a także spędzamy czas na rozmowach, toczonych często przy różnych grach, oczywiście strategicznych. Choć jest już tradycją rozegranie również meczu piłkarskiego.

Jak wspomniałem już wcześniej - każdy jest zaproszony, nie jesteśmy zamkniętym klubem wzajemnej adoracji. Tegoroczny zjazd będzie miał miejsce od 6 do 8 sierpnia w Warszawie. Zachęcamy do spotkania się!

Praca w portalu poświęconym grom strategicznym, historii i militariom to działalność non-profit. Czy w ekipie sztab.com znajdują się osoby, które zrobiły krok dalej i pracują jako recenzenci, dziennikarze w polskich mediach?

Owszem, wszak takie są właśnie nasze korzenie. Szereg naszych autorów przewinął się następnie przez redakcje znanych polskich czasopism poświęconych grom komputerowym (ale nie tylko), a także innych środków masowego przekazu, niektórzy pracują w nich i obecnie. Trochę niezręcznie podawać mi nazwiska czy tytuły prasowe, ale wystarczy porównać stopki danych periodyków oraz listy naszych autorów.

Co więcej, niektórzy uczynili jeszcze kolejny krok, zdobywając zatrudnienie w firmach z branży, z tej "drugiej strony", to jest tworzących gry. Zapewniam - i nie jest o wyłącznie moje przekonanie - iż stosowny punkt w CV poświęcony działalności w Sztabie VVeteranów miał swoje znaczenie.
Tak na marginesie zachęcam wszystkich do przynajmniej odrobiny zaangażowania w działalność wolontariacką czy hobbystyczną. Osobiście zwykłem głosić tezę ekonomiczną, że bezinteresowność się opłaca: można zdobyć chociażby doświadczenie czy umiejętności, które mogą zaprocentować - i to jak najbardziej materialnie – w przyszłości.

Czy w Polsce jest duże zainteresowanie militariami?

Kilka dni temu na grunwaldzkie pola przybyło bodaj 1,5 tys. "rycerzy", a gros z nich stanowili Polacy. A przecież to był tylko niewielki ułamek pasjonatów, stosowne wyposażenie bowiem wymaga poczynienia ogromnych inwestycji, na które stać tylko niewielu (albo tylko nieliczni są w stanie się na takie wydatki naprawdę zdobyć)! Trudno oszacować liczbę entuzjastów tej wiedzy, ale to z pewnością grube dziesiątki i setki tysięcy. Fakt ten jest tylko nieco "zacierany" przez ich "specjalizację" - jedni interesują się bronią białą, inni wyłącznie czołgami, podczas gdy pasją kolejnych może być ręczna broń palna.

Od wielu lat interesujesz się grami strategicznymi, współtworzysz portal sztab.com. Jak według Ciebie rozwija się zainteresowanie tą tematyką w przeciągu ostatnich lat?

Wystarczy spojrzeć na numery sequeli takich serii jak Cywilizacja, Heroes of Might and Magic, The Settlers czy WarCraft - a także ilość sprzedanych egzemplarzy, liczonych w milionach. Myślenie ma przyszłość.

Czy gry strategiczne na PC i konsole są rywalem - zdominowały tradycyjne gry planszowe, gry na kości?

Gry komputerowe wyparły po części planszówki etc., ale moim zdaniem stanowią raczej uzupełnienie niźli konkurencję dla gier klasycznych. Stanowią one bowiem duże ułatwienie, pozwalają przezwyciężyć trudności towarzyszące tym ostatnim - jak choćby braku przeciwnika pod ręką.

Póki co gry konsolowe nie stanowią konkurencji dla swych "pecetowych" odpowiedników, a to z bardzo prozaicznego powodu - padu jako kontrolera. Gry strategiczne są złożone, co w konsekwencji znajduje przełożenie również na ich interfejs, który wymaga liczącej sobie wiele przycisków klawiatury tudzież analogowej myszki. Niemniej jednak i tu widać postęp wśród producentów nastawionych na konsole, niemniej to dopiero początki.

Recenzujecie m.in. gry komputerowe. Jak wygląda praca recenzenta? (od zainstalowania gry po napisanie tekstu).

Granie, granie, granie. Na dobre i złe. I robienie notatek. Również na dobre i złe. Tekst recenzji winien powstawać z dystansu jej rzetelnego zgłębienia, acz przy uwzględnieniu uwag nasuwających się bezpośrednio podczas rozgrywki. Ach, czy wspominałem o graniu i robieniu notatek?

Sprawdzasz teksty po recenzentach. Jakie najważniejsze cechy powinna mieć dobra recenzja gry czy książki. Jakie błędy są najczęściej popełniane?

To banał, ale tekst powinien być interesujący. Tymczasem wielu osobom trudno uciec od sztampy: "najpierw opis fabuły, później mechaniki gry oraz trybów rozgrywki, a na koniec co nieco o oprawie graficznej i muzycznej (koniecznie w tej kolejności!)". W przypadku recenzji książki sztampa ta jest jeszcze bardziej uproszczona. Oczywiście, dobra recenzja winna zawierać opis wszystkich tych elementów, ale jest to minimum niewystarczające. Tzw. lekkość pióra z pewnością będzie tu pomocna, ale z nią trzeba się urodzić. Jest wszakże dobry środek zaradczy dla osób, które nie zostały przez geny obdarzone stosownych talentem, a mianowicie wiedza. Erudyci są zdolni stworzyć znacznie więcej związków skojarzeniowych, a dzięki temu dostrzec dużo więcej niuansów, którymi następnie będą mogli zaciekawić czytelnika. Skoro ktoś bowiem sięga po tekst recenzji, to oznacza, że interesuje go coś więcej niż ostatni akapit tudzież metryczka ze spisem zalet i wad danej pozycji - tą ciekawość trzeba zaspokoić!

Drugą rzeczą, którą staram się wpoić autorom tekstów publikowanych na naszych łamach - a co stanowi trochę moje fiksum dyrdum - jest zasada, że dziennikarz – choć właściwie to każda osoba dokonująca "na zewnątrz" oceny wysiłków innej osoby - nie klaszcze. Owszem, entuzjazm nie jest zabroniony, ale nigdy nie powinno mu przestać towarzyszyć pragnienie obiektywizmu, choć ten moim zdaniem nigdy tak naprawdę nie jest osiągalny. Ile ponadczasowych dzieł powstało w ciągu ostatniej dekady? To pytanie powinno towarzyszyć każdemu autorowi tekstu krytycznego.

Czy jako jeden z założycieli portalu współpracujesz ze znanymi markami (wydawnictwa, producenci gier, itp.)?

Oczywiście tak, współpracujemy z wieloma wydawcami i dystrybutorami, mamy też kontakty z niektórymi producentami. Rzecz jasna wielu „sekretów kuchni” nie mogę zdradzić, ale moje doświadczenia są przeważnie pozytywne. Bardzo cenimy sobie swoją niezależność – z dużym rozrzewnieniem wspominam informację umieszczoną na stronie jednego z dystrybutorów o opublikowanej na naszych łamach recenzji, który chwalił się uzyskaniem u nas oceny swej gry na poziomie 7/10, wskazując, że została ona wystawiona przez "znany z surowych ocen serwis Sztab VVeteranów" - co oczywiście nie zawsze ułatwia nawiązanie i podtrzymanie współpracy, niemniej mam wrażenie, iż spotyka się to nade wszystko z uznaniem Czytelników, a to przecież o nich chodzi.

Dziękuję za rozmowę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto