Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Rosjan działa tylko argument siły

Paweł Janus
Paweł Janus
Swojego czasu słyszałem autentyczną historię polskiego żołnierza Armii Krajowej katowanego w stalinowskich więzieniu.

Gdy tortury stały sie już nie do zniesienia zwierzyl się swojemu współwięźniowi, że dłużej tego nie wytrzyma i zamierza popełnić samobójstwo. Jego towarzysz postanowił go od tego odwieść - "jesteś człowiekiem wierzącym, samobójstwo to ciężki grzech, po co skazywać się na potępienie". Podsunął mu też pewien pomysł podsłyszany za okupacji gdy był w konspiracji - "jeśli nie dasz rady, to przypier... Kacapowi w ryj, żeby się nakrył kopytami. Albo cię zastrzeli, albo stracisz przytomność. Tak czy inaczej - odetchniesz".

Pomysł wydał się mieć sens. Postanowił tak zrobic. Miał prawie dwa metry wzrostu i przy najbliższej okazji przyłożył Ruskowi z bańki w zęby, że tamten mało nie stracił przytomność. Pozbierał sie szybko, wyciągnął broń, zaczął coś krzyczeć, ale ku zdumieniu Polaka nie zastrzelił go. Wyszedł z celi. Po jakimś czasie do celi przyszedł komandir w asyście znokautowanego Rosjanina. Przyniósł chleb i słoninę i mówi: "porozmawiajmy spokojnie".

Ta historia, opowiadana po latach w jakichś wspomnieniach, nauczyła go jednego - z Rosjanie znają tylko argument siły i liczą się tylko z tymi, którzy są gotowi dać im w ryj.

Tak samo jest w tej chwili. Jeśli Putin nie dostanie w ryj, to z żadnym Obamą czy innym zachodnim frajerem liczyć się nie będzie. Będzie napadał w biały dzień na kogo chce, bo wie, że nikt mu nie przyłoży. Nie wykluczą go z grona G8, nie wyrzucą z WTO, nie zamkną granic i nie wprowadzą embarga, a Amerykanie są odważni tylko wobec nomadów z kałasznikowami w dłoniach. Gdy trzeba się postawić komuś silniejszemu, tracą rezon i chowają swoje głodne gadki o wolności w ostatni kąt.

Mam jednak nadzieję, że w końcu ktoś się Rosji postawi. Pierwszy kto to zrobi zrozumie to, co ten polski żołnierz. O to bedzie koniec wielkiej imperializmu Rosji.

Paweł Janus

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto