"Na tropie skarbów Egiptu" - recenzja książki dla dzieci

Dla dorosłych starożytny Egipt to kraj fantastycznych zabytków - wielkich piramid, monumentalnego Sfinksa, obelisków a także religijnej sztuki artystycznej, poznanej dzięki żmudnej pracy archeologów. Egipt kojarzy się z mumiami faraonów, hieroglifami, bóstwami o głowach zwierzęcych, potężnym Nil i dużą ilością piasku. Kraina Dolnego i Górnego Egiptu inspiruje filmowców, pisarzy i artystów. A jak wyobraża ją sobie Twoje dziecko?

Dla dziecka lektura książki będzie podróżą w magiczną krainę. Krainę niezwykłych budowli, wzbudzających podziw a wniesionych dzięki pracy tysięcy robotników (w książce unika się stwierdzenia - niewolnicy). Dziecko może odnaleźć w sobie żyłkę odkrywcy. Posiądzie wiedzę na temat początków rozwoju egipskiej cywilizacji i roli, jaką odgrywał życiodajny Nil, pozna największych faraonów, których niekiedy już za życia czczono jako bogów.

"Na tropie skarbów Egiptu" to interesujące źródło wiedzy dla najmłodszych. Oprócz poruszonych powyżej zagadnień w książce nie zabrakło informacji o kunszcie egipskich budowniczych i inżynierów, niezwykle dekoracyjnej i zdobniczej sztuce artystycznej, wyznawanej w dawnych czasach religii. Ale starożytny Egipt to również życie codzienne rolników i pasterzy, którzy ciężko pracowali przez większą część roku, a w okresie wylewu Nilu pomagali w budowie świątyń i piramid. Po lekturze młody czytelnik bez problemu będzie rozpoznawał takie hasła jak Ramzes, Wielka Piramida Chufu, Hasztepsut, Horus czy Abu Simbel. Nauka przez rozrywkę - taka dewiza przyświecała wydawcom i cel został osiągnięty.

Album należy do serii "Nowe odkrycia". Cykl charakteryzuje się dużą ilością ilustracji, rozkładanych tekturowych rekwizytów. Do poszczególnych znalezisk przyczepione są notatki - karty identyfikacyjne - które zwiększają wiarygodność. Na ostatniej stronie ukryto niczym w starożytnym grobowcu szufladę. Wewnątrz znajduje się składa maska Tutenchamona. To dodatkowy atut - złożenie maski sprawi dziecku dużo przyjemności.

Technicznie książka prezentuje się dobrze. Gruba, błyszcząca oprawa chroni przed zniszczeniem. Format czcionki jest odpowiedni, by zachęcić dzieci do samodzielnego czytania. Czarne litery kontrastują na 32 stronicach kolorem przypominający... piasek. Autorem tekstów jest Clive Gifford przy konsultacji dr Angeli McDonald z University of Glasgow.

Czasy, gdy dzieci uczyły się historii starożytnych cywilizacjach z szarych podręczników ze zdawkowymi ilustracjami odeszły w zapomnienie. "Na tropie skarbów Egiptu" pokazuje, że nauka historii nie musi być nudna i monotonna. Na wspólnym czytaniu skorzysta zarówno rodzic jak i dziecko. Takiego tytułu nie można przegapić.

Wydawnictwo DEBIT