Pomimo wielu niesprzyjających okoliczności, do których należy przede wszystkim zaliczyć kultywowanie na Ukrainie OUN, UPA i Stefana Bandery, udała nam się rzecz niesamowita. W dawnym Hanaczowie, gdzie znajduje się zbiorowa mogiła 170 Polaków bestialsko zamordowanych przez banderowców, postawiono pomnik upamiętniający tych, którzy zginęli tylko dlatego, że byli Polakami i tej polskości się nie wyrzekli. Podczas specjalnej uroczystości miejsce miał m. in. apel poległych. To bezprecedensowe wydarzenia, zważając na to, co obecnie dzieje się na Ukrainie. Udowodniono jednak, że prawda zawsze zwycięża, a pamięć o ofiarach musi być zachowana nawet w tak trudnych okolicznościach.
Hanaczów został zniszczony w trakcie dwóch napadów UPA i ostatecznie zburzony przez ekspedycję SS Galizien, 2 maja 1944 roku. Obecnie na terenie Hanaczowa istnieje zabudowa sąsiedniej wsi - Hanaczówki. Wśród 170 ofiar były kobiety, osoby w podeszłym wieku oraz dzieci. Najmłodsze z nich zaledwie 2- i 3-letnie.
Więcej o wydarzeniu czytaj tutaj.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?