Czysty przypadek – akurat dwie, akurat młodziutkie i akurat śliczne. Blondynka ma lekko poszarzałą buzię i charakterystyczny grymas bólu. Nawiązujemy lekką rozmowę i okazuje się, że młoda kobieta cierpi na migreny, wstąpiła do poradni po kubeczek wody, bo musiała natychmiast zażyć tabletkę i posiedzieć w chłodzie. Wykańcza ją wściekłe gorąco i duchota. Znam draństwo z autopsji, więc współczuję serdecznie.
Brunetka, z włosami modnie wystrzępionymi na długość, przy której jedzenie zupy jest co najmniej utrudnione; buzia z delikatnym, kunsztownym makijażem; modny zestaw letnich ciuszków; mordercze szpilki na nogach; przy dekolcie oryginalna ozdoba, co do której dopiero po dłuższej chwili orientuję się, że jest mikrofonem; do którego dziewczyna cały czas mówi.
Mówi na cały głos, patrząc niewidzącymi oczami w przestrzeń ponad naszymi głowami. Patrzę na ruszające się wargi, słyszę głos i załapuję po chwili, że to monolog skierowany do kogoś w wirtualnej przestrzeni.
Po dobrej chwili dociera do mnie, że w przykrytych włosami uszach tkwią słuchawki, a kabelek do komórki ginie w czeluściach modnej torby. Daję ręką znak - czy pani do doktora S…?
Kiwa głową na „tak” nie przerywając monologu, który mimo woli zaczyna do mnie docierać.
- Nie, jak on chce żebym była dyspozycyjna, to ja kur..a od dziś przestaję cokolwiek robić...Ta, no przecież mówię, zjem na mieście i niech sobie sam gotuje jak wróci... No, tak wymyślił, to niech ma; nie Ricardo nie było... Ja sobie zjem na mieście i cześć... No nie, cztery razy w miesiącu za dużo, mnie z Ricardo …tak … wystarczy dwa. ... Właściwie to ci powiem, że Ricardo dwa razy w miesiącu, tak, mi wystarczy.... No wiesz, bym go odstawiła, ale muszę mieć coś na oku, a najlepiej dwa razy z jednym a dwa razy z drugim... Jak to z jakim drugim… chyba poszukać coś nowego; się zacznę rozglądać... No coś ty, mi już trochę znudził, ale na miejsce Ricardo nie mam, nie mogę tak zostać... No nieeee, jeden ze Śląska, a jakby drugi był z Kielc to by się nie spotkali. ... O ja pier...ę!... To by się dało, wiesz, dwóch, to potem można z Ricardo zerwać i nie zostałabym sama... No co ty, on pracuje, nieeee, nie domyśla… a jak chce żebym była, no to wiesz... Jak chce, to niech sam zakupy robi, a co mi... Nie, Ricardo przestawię na dwa razy i dość będzie. ...A co ja się będę przemęczać... No właśnie, muszę się rozejrzeć, tak, nowym, masz rację... Ty, zadzwonię jeszcze. Wchodzę do doktora.
Śliczna brunetka wyjęła słuchawki z uszu i prostując całą swoją zgrabną smukłość zniknęła w gabinecie.
Blondynka robi do mnie oko. A może mi się tylko tak zdaje, bo dziewczyna ma migrenę
i z tym okiem to może być tik.
Lekko ogłupiała, rozbieram w rozumie treści zasłyszane mimo woli na czynniki pierwsze i dochodzę do wniosku, że słusznie ktoś wymyślił nowe przypadki deklinacji. Jak ulał pasują tu bowiem:
Dziwnik – ke?
Intymnik – kto z kim ?
Powodnik – dlaczego?
Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?