Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na zły humor, chandrę i lepsze zdrowie – czekolada

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Warto często sięgać po słodki pachnący kakaowym ziarnem smakołyk czekolady. Bo w tym ponętnym słodkim eliksirze tkwi samo zdrowie. Kilkoma kostkami smakowitej czarnej czekolady można poprawić sobie humor, wzmocnić energię. Nie trzeba bać się dodatkowych kilogramów.

Kabaret Starszych Panów śpiewał, że piosenka jest dobra na wszystko, nawet na drogę za śliską. Zdawałoby się, że zimową porą to substytut dla kierowców, w sam raz. A jednak znacznie lepsza na drogę za śliską i w ogóle na wszystko jest kostka czekolady. Bo ta czarna słodka kostka bardzo korzystnie wpływa na psychikę i nasz humor. Na chandrę, przeziębienie lub zły nastrój, brak energii i w ogóle na zdrowie - dobrze jest spożyć kilka kostek czekolady.

Ten wspaniały smakołyk nikomu nie zaszkodzi, a ile może pomóc w łagodzeniu dolegliwości! Kawałeczek czekolady to duży ładunek energii i wielu niezbędnych dla zdrowia mikroelementów, m.in. magnezu, potasu, wapnia, cynku, miedzi, żelaza i witamin. W grupie witamin, dietetycy wymieniają aż 7, ważnych w przemianie materii i funkcjonowaniu różnych organów - podaje dieta. Są to: B2, B3, B6, B12 oraz A i E.

Popularnie mówi się, że czekolada poprawia nastrój. Tak, rzeczywiście poprawia. Dlaczego i jak? Otóż zawiera składnik, zwany w medycynie fenylotylaminą, który pobudza w organizmie produkcję endorfin, określanych potocznie hormonami szczęścia. I to właśnie one działają tak bardzo zbawiennie, że niemal nagle odczuwamy zmianę nastroju - z ponurego czy wprost "wisielczego", na euforyczny. Tak więc czekoladowe endorfiny poprawiają samopoczucie, a jednocześnie osłabiają destrukcyjną rolę stresu.

Według lekarzy i dietetyków, czekolada pozytywnie wpływa na bardzo wiele funkcji organizmu, przede wszystkim na poprawę przemiany materii, pracę serca i układu krwionośnego. Zawarte w niej dość silne przeciwutleniacze chronią komórki przed starzeniem się oraz przed powstawaniem nowotworów scienceinschool.org. Lekarze zwracają uwagę najczęściej na bardzo ważny dla zdrowia wpływ flawonoidów - naturalnych roślinnych przeciwutleniaczy, których czekolada jest najbogatszym źródłem, podobnie zresztą jak herbata i czerwone wino. Uważa się je za czynniki antynowotworowe oraz usprawniające pracę naczyń krwionośnych.

Na liście istotnych zalet czekolady są też i takie, że flawonoidy opóźniają w naszym organizmie zmiany miażdżycowe i zapobiegają chorobom niedokrwiennym serca. Zbadano klinicznie, że kilka kostek czekolady dziennie wpływa na to, że płytki krwi wykazują mniejszą tendencję do zlepiania się, co zapobiega zakrzepom. Potwierdzono wcześniejsze przypuszczenia, że czekolada działa podobnie, jak aspiryna, ale dużo inaczej, bo przynajmniej lepiej smakuje. Dieta bogata w kakao zawarte w czekoladzie zapobiega powstawaniu raka jelita grubego - czytamy na stronie zdrowie.dziennik.pl. A warto wiedzieć, że rak jelita zabija rocznie 10 tysięcy Polaków. Aby się przed nim chronić, warto jeść czekoladę.

Kolejną mało znaną zaletą czekolady jest niewielka w niej zawartość cholesterolu. Z badań wynika również, że zawarty w czekoladzie kwas stearynowy może działać na obniżanie poziomu "złego" cholesterolu LDL, a jednocześnie na podwyższanie poziom "dobrego" - HDL. Warto zapamiętać, że zdrowotne właściwości ma tylko gorzka czekolada, w której zawartość miazgi kakaowej przekracza 60 proc. Bo właśnie miazga kakaowa zawiera prawie wszystkie korzystne dla zdrowia człowieka składniki.

Tu nasuwa się proste pytanie: Ile można zjeść czekolady z korzyścią dla zdrowia? Według lekarzy - dawka lecznicza to 30 gramów dziennie, czyli trzy kostki (przypominam gorzkiej). Czekolada gorzka jest najzdrowsza, bo ma najwięcej kakao i najmniej cukru. Dietetycy na ogół zalecają czekoladę z orzechami lub owocami, gdyż taka czekolada dostarcza organizmowi więcej korzystnych dla zdrowia tłuszczów roślinnych i antyoksydantów. Twierdzą, iż czekoladę najlepiej jeść po posiłku ciężkostrawnym, bo zwiększa ona wydzielanie żółci, niezbędnej w trawieniu tłuszczy.

Powszechnie mówi się, że czekolada tuczy. Badania prowadzone w różnych krajach, nie potwierdzają związku między spożywaniem większych niż przeciętnie ilości czekolady, a otyłością. W czym, więc problem? Zdaniem lekarzy i dietetyków - w złym (nierozsądnym) bilansie dostarczanych do organizmu i spalanych kalorii oraz w braku ruchu. Jeżeli chcesz być w normie wagowej – jedz dużo warzyw i owoców, mało tłuszczu i słodkiego pieczywa, a w ogóle jedz tyle, aby przeżyć, no i nie żałuj ruchu.

Mechanizm tycia jest bardzo prosty. Człowiek tyje, kiedy zjada więcej, niż jego organizm może wykorzystać. Wniosek: wystarczy rozsądna, zbilansowana dieta i zmiana w codziennych nawykach spożywczych i w zachowaniu. To wystarczy, aby cieszyć się prawdziwym smakiem czekolady, bez ograniczeń. Bo czekolada jest nieoceniona, zarówno w czasie wzmożonej aktywności fizycznej, jak i w nerwowych wyczerpujących sytuacjach.

I jeszcze coś, co można traktować raczej z przymrużeniem oka. Niektórzy traktują czekoladę jako kostkę szczęścia, porcję zdrowia i eliksir miłości. Jakkolwiek można się z tym zgodzić to jednak mamy pewne wątpliwości. Bo ten wspaniały smakołyk – według nas - nie może być antidotum na wszystko. Ale z fachowej lektury wynika, że właśnie może być antidotum. Są, więc tacy, którzy twierdzą, że czekolada nie tylko potrafi uwieść nas swoim aksamitnym smakiem, pomóc w zdrowiu, ale też pomaga poznać naszą naturę. Poświęcono jej nawet dyscyplinę naukową - tzw. "czekologię", która zajmuje się "szukaniem związku między kształtem, nadzieniem i kolorem wybieranych przez nas czekolad, a naszą podświadomością".

Nowozelandzki psychoterapeuta, nazwany twórcą "czekologii" - Murray Langham shvoong.com twierdzi, iż amatorzy poszczególnych smaków czekolad, odznaczają się konkretnymi cechami charakteru. Dla przykładu podaje: czekoladę gorzką preferują osoby, które lubią rzeczy dobrej jakości, a smak bakaliowy odpowiada ludziom szybko myślącym, chętnym do eksperymentów. Natomiast miłośnicy czekolady mlecznej to osoby romantyczne i nostalgiczne, a zmysłowość to cecha osób, które często sięgają po czekoladę o smaku toffi. Ludzie, którzy lubią eksperymenty, preferują czekoladę z migdałami, a osoby bardzo kulturalne i poważne sięgają po tabliczki z orzechami.

Tak czy inaczej, warto sięgać nawet często, po słodki pachnący kakaowym ziarnem smakołyk czekolady. Bo w tym czekoladowym, ponętnym słodkim eliksirze, tkwi kawałek dobrego zdrowia. W dodatku można kilkoma kostkami smakowitej czarnej czekolady poprawić sobie humor, wzmocnić energię i nie bać się przybycia zbędnych kilogramów, gdyż nie przybędą zdrowie.senior.pl. Czekolada, bowiem działa nie tylko jako środek wzmacniający i energetyzujący, ale i odchudzający.

Stanisław Cybruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto